Zarzuty za uszkodzenie mienia oraz groźby i znieważenie na tle narodowościowym.
Dzięki pracy policjantów z komisariatu na Suchaninie odpowiedzialności karnej nie unikną 28-letni gdańszczanin i jego 34-letni znajomy, którzy znieważyli obywatela Ukrainy, uszkodzili mu samochód, a także grozili mu z uwagi na jego przynależność narodowościową. Sprawcy wczoraj usłyszeli zarzuty za te przestępstwa oraz dopuszczenia się czynu o charakterze chuligańskim. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór, poręczenie majątkowe, a także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. Teraz grozi im do 5 lata więzienia.
We wtorek policjanci zostali zaalarmowani o tym, że na jednej z ulic Suchanina dwaj sprawcy zniszczyli mężczyźnie samochód. Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, ustalili, że gdy 26-latek siedział w aucie razem ze znajomymi, podeszli dwaj mężczyźni, którzy metalowym narzędziem zaczęli uderzać w samochód pokrzywdzonego. Sprawcy, działając w ten sposób, wybili w aucie szyby, a także uszkodzili karoserię pojazdu, po czym uciekli. 26-latek wycenił stary z tytułu tych zniszczeń na 1,5 tys. złotych.
Policjanci w rozmowie ze świadkami i pokrzywdzonym ustalili, że sprawcy zmieszczenia pojazdu od początku kwietnia prześladują 26-letniego obywatel Ukrainy, z powodu jego narodowości. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili pobliski teren, przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć informacje na temat zdarzenia oraz sprawców, a także przeanalizowali zapisy z monitoringu. Dzięki dobremu rozpoznaniu kryminalni ustalili tożsamość sprawców. We wtorek rano policjanci operacyjni zatrzymali mężczyzn, którzy między innymi niszczyli samochód 26-letniego obywatela Ukrainy. Podczas pracy nad tą sprawą śledczy ustalili, że 28-letni gdańszczanin i jego 34-letni znajomy odpowiedzą także za to, że w kwietniu publicznie znieważyli obywatela Ukrainy i grozili mu z uwagi na jego przynależność narodowościową.
Wczoraj sprawcy usłyszał zarzuty karne w tej sprawie, w tym dopuszczenia się czynu o charakterze chuligańskim. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór, poręczenia majątkowe, a także zakaz zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym.
Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.