Czujni gdańszczanie nie dali się oszukać
Metodą na policjanta próbowali podczas minionych dwóch dni wyłudzić pieniądze oszuści od kilkunastu mieszkańców Gdańska. Starsi ludzie, nie dając wiary telefonicznym rozmówcom, nie ulegli i nie przekazali rzekomo potrzebnych pilnie pieniędzy. Taka postawa gdańskich seniorów zasługuje na uznanie. Koniecznie zadbajmy, aby i nasi bliscy byli równie przygotowani, aby dać odpór oszustom.
Rzekomy policjant: „pani syn jest w areszcie, potrzebne są pieniądze na kaucje”, „pani mieszkanie jest obserwowane przez włamywaczy, dlatego musi nam pani na czas akcji przekazać pieniądze”, „pana oszczędności w banku są zagrożone, musi je pan wypłacić i nam przekazać, właśnie rozpracowujemy szajkę, która współpracuje z pracownikami banku, musi nam pan pomóc w przeprowadzeniu akcji". To tylko niektóre z tekstów, które podczas dwóch minionych dni, usłyszeli mieszkańcy Gdańska. Rozmówcy, którzy dzwonili do starszych mieszkańców Gdańska, podawali się za policjantów i przekonywali, że jedynie znaczna kwota pieniędzy może pomóc w uchronieniu ich przed niebezpieczeństwem. Oszuści próbowali wyłudzić niekiedy odkładane przez lata oszczędności.
Mieszkańcy Gdańska, nie dając wiary oszustom, zaczęli zadawać mylne, szczegółowe pytania, czy też rozłączali się i dzwonili do prawdziwych policjantów. Wtedy też okazywało się, że padli ofiarą działania oszustów.
Taka postawa starszych osób świadczy o skutecznych profilaktycznych działaniach policjantów i najbliższych – być może córki, wnuka czy dzielnicowego, którzy uczulają osoby starsze na tego typu oszustwa.
Pamiętajmy, że zarówno Policja, jak również inne instytucje państwowe nie przekazują drogą telefoniczną informacji o swoich akcjach i nigdy nie proszą o przekazanie żadnych pieniędzy.
Jeżeli znajdziemy się w podobnej sytuacji, rozłączmy się z rozmówcą i zatelefonujmy do osoby, za którą podawał się dzwoniący. Skontaktujmy się również z innymi członkami rodziny lub policjantami mogącymi potwierdzić lub też zaprzeczyć danej sytuacji.
Nie działajmy pochopnie, w emocjach. Każdorazowo w chwili wątpliwości natychmiast zadzwońmy na numer alarmowy 112, gdzie oficer dyżurny Policji udzieli nam informacji jak mamy dalej postępować. Pamiętajmy, zanim wybierzemy numer alarmowy, rozłączmy się z poprzednim rozmówcą.
Teraz zajmujący się sprawą policjanci ustalają, kto stoi za usiłowaniami oszustwa.
Apelujemy do osób młodszych. Mówcie i ostrzegajcie swoich rodziców i bliskich o takich oszustwach. Tłumaczcie, co robić i jak się zachować, żeby nie paść ofiarą oszustów! Tylko świadomość zagrożenia może doprowadzić do sytuacji, w której oszuści zorientują się, że taka metoda już na starsze osoby po prostu nie działa.