Podsumowanie weekendu przez policjantów ruchu drogowego
W weekend gdańscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali piętnaście osób, które będąc pod wpływem alkoholu, kierowały samochodem lub rowerem. Funkcjonariusze zatrzymali też trzech kierowców z zakazami sądowymi i dwie osoby poszukiwane, podjęli też interwencję wobec trzynastu kierowców, którzy w sposób rażący przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym.
Podczas kontroli jakie miały miejsce w miniony weekend, gdańscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali piętnaście kierujących samochodem lub rowerem, które były pod wpływem alkoholu.
Do zatrzymania trzech z pijanych kierowców przyczynili się świadkowie. Wśród zatrzymanych nietrzeźwych kierowców był 31-latek z Gdańska, który w piątek po południu na skrzyżowaniu ulic Kartuskiej i Jabłoniowej spowodował kolizję drogową, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Mężczyzna kierujący seatem odjechał w stronę ulicy Stolema, gdzie uderzył w płot, po czym próbował uciekać pieszo. Sprawca został ujęty i zatrzymany przez świadków kolizji i przekazany w ręce Policji. Okazało się, że kierowca miał w organizmie pół promila alkoholu i nie ma uprawnień do kierowania. Policjanci zwrócili też uwagę na wygląd i zachowanie kierowcy, który miał bełkotliwą mowę i był nadpobudliwy. W szpitalu została pobrana krew do szczególnych badań, pod kątem obecności narkotyków w organizmie mężczyzny.
Do kolejnego zatrzymania pijanego kierowcy przyczyniły się pracownice karetki pogotowia Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku, a pomocy udzielili im dwaj policjanci z komisariatu policji na Śródmieściu, którzy byli w czasie wolnym od służby. Kiedy policjanci z drogówki przyjechali na miejsce, okazało się, że 24-letni kierowca peugeota ma w wydychanym powietrzu prawie promil alkoholu.
Z kolei w nocy z niedzielę na poniedziałek na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że na jednej ze stacji benzynowych przy ul. Grunwaldzkiej ujął pijanego kierowcę, kierującego oplem. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, zauważyli, jak opisany przez zgłaszającego opel odjeżdża ze stacji benzynowej. Funkcjonariusze przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych dali kierującemu polecenie do zatrzymania. Mężczyzna nie zareagował na polecenia i gwałtownie przyspieszył. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierowcą. Kierujący oplem uciekając przed policjantami, dwukrotnie przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym stracił panowanie nad pojazdem i uderzy, czołowo w samochód marki audi. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali 23-latka kierującego oplem. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie dwa promile alkoholu. W międzyczasie na miejscu pojawił się świadek, który powiedział, że oplem wcześniej kierował pasażer pojazdu. Badanie trzeźwości 33-letniego pasażera opla potwierdziło, że również jest pijany i ma dwa promile w organizmie. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani, a auto, którym jechali, odholowano na parking.
Natomiast wśród pijanych rowerzystów, był 30-latek z Gdańska, który próbował uniknąć kontroli policyjnej i nie zatrzymał się pomimo poleceń wydawanych przez funkcjonariusza. Po tym, jak cyklista został zatrzymany, okazało się, że jest pod wpływem prawie pół promila alkoholu, a przy sobie ma woreczek strunowy z jasnym proszkiem. W związku z uzasadnionym podejrzeniem posiadania środków odurzających mężczyzna został zatrzymany.
Podczas weekendowych kontroli zatrzymano też trzech kierowców, którzy mieli sądowe zakazy kierowania pojazdami. Jedne z nich trafił w ręce policjantów, bo nie zastosował się do znaku stop. Funkcjonariusze zatrzymali też dwie osoby poszukiwane. Jedna z nich była pasażerem bmw, które zostało zatrzymane do kontroli, bo nie miało przedniej tablicy rejestracyjnej. Drugi z poszukiwanych był uczestnikiem zdarzenia drogowego.
W weekend policjanci ruchu drogowego podjęli też trzynaście interwencji zakończonych zatrzymaniem prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej i za złamanie sądowego zakazu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem w nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania oraz wysoka grzywna. Grzywna do 5 tysięcy złotych i sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi grozi za wykroczenie kierowanie pojazdem bez uprawnień.