Wiadomości

Miał dożywotni zakaz kierowania samochodem, nie zatrzymał się do kontroli, spowodował kolizję.

Data publikacji 29.07.2019

W nocy z soboty na niedzielę policjanci ruchu drogowego zatrzymali 32-latka z Gdańska, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i uciekając przed funkcjonariuszami, spowodował kolizję. Okazało się, że mężczyzna uciekał, bo miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Kierowca nie był pod wpływem alkoholu, ale z uwagi na jego zachowanie pobrano mu krew, żeby sprawdzić, czy kierował autem pod wpływem narkotyków.


W nocy z sobotę na niedzielę na ul. Okopowej policjanci gdańskiej drogówki kontrolowali trzeźwość. Kiedy dali sygnał kierującemu audi do zatrzymania, ten nie zareagował na polecenia i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg. Po chwili na ul.Trakt Świętego Wojciecha na wysokości ul.Nowe Podwale Grodzkie uciekający mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojący samochód marki mazda. Następnie kierowca audi wspólnie z pasażerem, wysiedli z auta i zaczęli uciekać pieszo. Policjanci pobiegli za nimi i po chwili zatrzymali i obezwładnili obu mężczyzn.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że kierowca audi to 32-latek z Gdańska, który miał dożywotni zakaz kierowania pojazdami. Kontrola trzeźwości wykazała, że nie był pod wpływem alkoholu. Z uwagi na odniesione obrażenia zatrzymany mężczyzna trafił do szpitala. Tam też została mu pobrana krew do badań pod kątem obecności narkotyków w organizmie.

Pasażer, którego przewoził 32-latek, nie odniósł żadnych obrażeń podczas zdarzenia. Po wykonaniu z nim czynności został zwolniony przez funkcjonariuszy.

Za niestosowanie się do zakazu sądowego grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat. Nie wykluczone, że mężczyzna usłyszy też zarzuty za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, a także utrata uprawnień do kierowania. Za spowodowanie zdarzenia drogowego już przed sądem grozi wysoka kara grzywny, a także sądowy zakaz kierowania pojazdami.

Powrót na górę strony