Wiadomości

Nietypowa interwencja policjantów zakończy się zarzutami dla 37-latki

Data publikacji 16.04.2019

Wczoraj w ręce policjantów trafiła 37-letnia kobieta, która kierowała samochodem, mając promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Byłaby to dość standardowa policyjna interwencja, gdyby nie fakt, że kilkanaście minut wcześniej ci sami policjanci zbadali 37-latkę alkomatem na żądanie jej pracodawcy, który miał podejrzenie, ze kobieta wykonuje swoje obowiązki pod wpływem alkoholu. Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy i wkrótce przedstawią jej zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Za to przestępstwo grozi 2 lata pozbawienia wolności.

Wczoraj policjanci z komendy miejskiej na prośbę jednego z gdańskich pracodawców przebadali na zawartość alkoholu jego pracownika. Mężczyzna miał podejrzenie, że jedna z pracownic może być nietrzeźwa. Policjanci sprawdzili trzeźwość 37-latki, okazało się, że kobieta ma promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Po zakończonej interwencji kiedy policjanci siedzieli już w radiowozie, nagle jeden z nich zauważył, że samochodem, który jedzie właśnie ulicą, za kierownicą siedzi kobieta, którą przed chwilą zbadali alkomatem.

Policjanci zatrzymali kierującą 37-latkę do kontroli drogowej i utwierdzili się w tym, że jest to ta sama kobieta, wobec której interweniowali. 37-latka została zatrzymana i doprowadzona do komisariatu, ponowne badanie alkomatem wykazało, że kobieta kierowała samochodem mając promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

 Policjanci zatrzymali kobiecie prawo jazdy i wkrótce przedstawią jej zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu. Za to przestępstwo grozi 2 lata pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony