Wiadomości

POLICYJNI WYWIADOWCY ZATRZYMALI MĘŻCZYZNĘ, KTÓRY USZKODZIŁ SAMOCHÓD

Data publikacji 21.11.2017

Już wkrótce zarzut uszkodzenia mienia usłyszy 33-latek z Gdańska, który będąc pod wpływem alkoholu wybił szybę w aucie obok którego przechodził, wyrwał wycieraczki, urwał lusterko oraz zarysował drzwi oraz dach pojazdu. Mężczyzna został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców kilka minut po zdarzeniu kiedy próbował uciec. Pokrzywdzona oszacowała straty na 2,5 tysiąca złotych. Za uszkodzenie mienia może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Już wkrótce zarzut uszkodzenia mienia usłyszy 33-latek z Gdańska, który będąc pod wpływem alkoholu wybił szybę w aucie obok którego przechodził, wyrwał wycieraczki, urwał lusterko oraz zarysował drzwi oraz dach pojazdu. Mężczyzna został zatrzymany przez policyjnych wywiadowców kilka minut po zdarzeniu kiedy próbował uciec. Pokrzywdzona oszacowała straty na 2,5 tysiąca złotych. Za uszkodzenie mienia może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj około godziny 12.30 oficer dyżurny z gdańskiej jednostki odebrał telefon od kobiety, która zaalarmowała policjantów o tym, że pijany mężczyzna niszczy jej samochód. Na ul. Wielkopolską oprócz policjantów w mundurach skierowano wywiadowców. Na miejscu ustalono, że sprawca przechodził obok zaparkowanego auta marki Nissan i nagle zaczął uderzać w szybę pojazdu, którą w konsekwencji wybił potem wyrwał wycieraczki oraz lusterko z auta oraz zarysował powłokę lakieru. Policjanci w rozmowie ze zgłaszającą ustalili rysopis wandala i zaczęli go szukać. Już po kilku minutach sprawca zniszczenia samochodu był w rękach policjantów. Wywiadowcy zatrzymali go na jednym z pobliskich przystanków, 33-latek z Gdańska był agresywny policjanci byli zmuszeni obezwładnić mężczyznę, którego doprowadzili do policyjnego aresztu.

33-latek, który podczas zatrzymania miał blisko 2, 5 promila alkoholu w organizmie, po wytrzeźwieniu najprawdopodobniej usłyszy zarzut uszkodzenia mienia, za to przestępstwo może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

Pokrzywdzona oszacowała straty na 2, 5 tysiąca złotych.

 

Powrót na górę strony