Wiadomości

GRAFFICIARZ WPADŁ NA CZERWONYM ŚWIETLE

Data publikacji 02.03.2016

Wczoraj w nocy policjanci ruchu drogowego podjęli interwencję wobec 32-letniego gdańszczanina, który przechodził przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił fakt, że mężczyzna niósł kartonowy szablon do malowania graffiti, a jego ręce były ubrudzone kolorowymi sprayami. Okazało się, że chwilę wcześniej 32-latek namalował graffiti na kilku obiektach we Wrzeszczu.

Wczoraj w nocy policjanci ruchu drogowego podjęli interwencję wobec 32-letniego gdańszczanina, który przechodził przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Uwagę funkcjonariuszy zwrócił fakt, że mężczyzna niósł kartonowy szablon do malowania graffiti, a jego ręce były ubrudzone kolorowymi sprayami. Okazało się, że chwilę wcześniej 32-latek namalował graffiti na kilku obiektach we Wrzeszczu.

Wczoraj w nocy policjanci ruchu drogowego patrolowali rejon ulicy Legionów. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który przechodził przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali i podjęli interwencję wobec pieszego, który złamał przepisy.

Podczas legitymowania 32-latka uwagę policjantów zwrócił fakt, że miał on pomalowane ręce kolorowymi sprayami, a także niósł kartonowy szablon do malowania graffiti. Dalsza praca policjantów wykazała, że chwilę wcześniej młody gdańszczanin za pomocą szablonu wykonał graffiti na dwóch budynkach przy ul. Legionów i na drewnianym ogrodzeniu przy ul. Lelewela. Sprawca graffiti został zatrzymany i przewieziony do komisariatu we Wrzeszczu. Badanie wykazało, że 32-latek był nietrzeźwy i miał w wydychanym powietrzu 2 promile alkoholu.

W trakcie dalszych czynności funkcjonariusze z Wrzeszcza ustalili, że zatrzymany wandal wykonał sprayem napisy na co najmniej 8 budynkach i obiektach na terenie Gdańska. Policjanci z Wrzeszcza cały czas pracują nad tą sprawą, docierają do właścicieli obiektów i ustalają dokładną wartość strat z tytułu tych uszkodzeń.

Za zniszczenie mienia może grozić do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony