ZŁODZIEJE SAMOCHODÓW W RĘKACH POLICJI
Gdańscy policjanci rozbili kolejną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami samochodów. Funkcjonariusze ustalili, że 27-latek i dwaj 25-latkowie ukradli co najmniej 6 sześć aut z terenu Gdańska. Za te przestępstwa usłyszeli już zarzuty, a prokurator zastosował wobec nich dozór Policji i poręczenia majątkowe. Sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
Gdańscy policjanci rozbili kolejną grupę przestępczą zajmującą się kradzieżami samochodów. Funkcjonariusze ustalili, że 27-latek i dwaj 25-latkowie ukradli co najmniej 6 sześć aut z terenu Gdańska. Za te przestępstwa usłyszeli już zarzuty, a prokurator zastosował wobec nich dozór Policji i poręczenia majątkowe. Sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
Kryminalni z wydziału do walki z przestępczością samochodową komendy miejskiej od kilku miesięcy zajmowali się sprawami kradzieży aut, do których dochodziło na terenie Gdańska. Sprawcy kradli głównie samochody niemieckich marek, a wartość każdego z nich wynosiła średnio 20 tys. złotych.
W toku prowadzonych czynności kryminalni ustalili sprawców tych kradzieży. We wtorek rano razem z wywiadowcami z komendy miejskiej zatrzymali oni 27-latka oraz dwóch jego 25-letnich kompanów. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu.
Podczas przeszukania mieszkań, w których przebywali zatrzymani, policjanci znaleźli m.in. łamaki, urządzenia do zagłuszania sygnału gps, a także broń pneumatyczną. Zabezpieczony został także volkswagen polo, w którym wstępnie stwierdzono ingerencję w pole numerowe VIN.
Funkcjonariusze ustalili, że od czerwca 2014 roku zatrzymani mężczyźni ukradli co najmniej sześć samochodów z terenu Gdańska. Łączna wartość skradzionych pojazdów wynosiła ponad 130 tys. zł. Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci przedstawili jednemu z 25-latków sześć zarzutów kradzieży aut. Drugi z 25-latków usłyszał trzy zarzuty kradzieży, a 27-latek – jeden zarzut.
Wczoraj kryminalni doprowadzili zatrzymanych do prokuratury, gdzie prokurator po przesłuchaniu zastosował wobec nich dozór Policji oraz poręczenia majątkowe w łącznej kwocie 70 tys. zł.
Sprawa jest rozwojowa. Policjanci podejrzewają ich o kolejne kradzieże i nie wykluczają dalszych zarzutów.
Za kradzież z włamaniem samochodu grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.