Wiadomości

POLICJANCI ZATRZYMALI DYREKTORA BANKU, KTÓRY WYŁUDZIŁ 7,4 MLN ZŁ

Data publikacji 01.08.2013

7,4 miliona złotych miał wyłudzić dyrektor regionalny jednego z banków. Mężczyzna podejrzany jest o udzielenie 42 kredytów nieistniejącym podmiotom gospodarczym. Tylko dzięki ścisłej współpracy policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą z KMP w Gdańsku i prokuratorów z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa udało się ustalić szczegóły tego procederu przestępczego, który prowadził od 2008 r.

7,4 miliona złotych miał wyłudzić dyrektor regionalny jednego z banków. Mężczyzna podejrzany jest o udzielenie 42 kredytów nieistniejącym podmiotom gospodarczym. Tylko dzięki ścisłej współpracy policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą z KMP w Gdańsku i prokuratorów z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa udało się ustalić szczegóły tego procederu przestępczego, który prowadził od 2008 r. Wczoraj sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. 41-letniemu mężczyźnie grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 

W poniedziałek o godz. 6.00 policjanci zapukali do drzwi mieszkania 41-letniego dyrektora. Mężczyzna zaskoczony był widokiem funkcjonariuszy, a tym bardziej, przeszukaniem jego mieszkania. Policjanci bardzo dokładnie sprawdzili wszystkie pomieszczenia oraz jego samochody. Zabezpieczyli dziewięć komputerów, nośniki pamięci, telefon komórkowy oraz sfałszowaną dokumentację dotyczącą czterech kredytów.

41-letni mieszkaniec Gdyni został zatrzymany, a zabezpieczony sprzęt trafił do badań. Z zebranych w tej sprawie materiałów wynika, że 41-latek będąc dyrektorem oddziału banku, a później dyrektorem regionalnym udzielał kredytów firmom, które faktycznie nie istniały lub były w likwidacji i nie ubiegały się o ich udzielenie. Jego przestępcza działalność trwała od 2008 do 2013 r. W tym czasie udzielił 42 kredytów na łączną kwotę prawie 7,4 mln zł. We wtorek policjanci doprowadzili go do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty dotyczące przestępczego procederu, który jak się okazało stał się jego stałym źródłem dochodu.

Biorąc pod uwagę fakt, iż mężczyzna ten korzystając z pieniędzy pochodzących z przestępstwa będzie mógł próbować uciec z kraju, policjanci i prokuratorzy wnioskowali o zastosowanie wobec niego aresztu. Sąd przychylił się do tego wniosku i wczoraj zastosował wobec 41-latka tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy. Policjanci wyjaśniają teraz wszystkie okoliczności tej sprawy i sprawdzają m.in. bardzo prawdopodobny udział innych osób w tym procederze oraz gdzie znajdują się skradzione pieniądze.

Zatrzymanemu za oszustwa i oszustwa kapitałowe grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony