Wiadomości

ZE ZŁOŚCI WYBILI SZYBY

Policjanci referatu interwencyjnego zatrzymali 19-latka z Gdańska, który po kłótni z koleżanką wyładował swoją złość na wiacie przystankowej i wybił w niej szybę. Z kolei w ręce funkcjonariuszy z Oruni wpadł mężczyzna, który zdenerwowany że nie może kupić alkoholu, wybił szybę na stacji benzynowej. 

Policjanci referatu interwencyjnego zatrzymali 19-latka z Gdańska, który po kłótni z koleżanką wyładował swoją złość na wiacie przystankowej i wybił w niej szybę. Z kolei w ręce funkcjonariuszy z Oruni wpadł mężczyzna, który zdenerwowany że nie może kupić alkoholu, wybił szybę na stacji benzynowej.

W piątek w nocy dyżurny komendy miejskiej otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że na ul. Zdrojowej ktoś niszczy wiatę przystankową. Funkcjonariusze z referatu interwencyjnego szybko pojawili się we wskazanym miejscu i zatrzymali 19-letniego wandala. Trafił on do policyjnego aresztu. Jak się okazało był nietrzeźwy, a w organizmie miał 1,2 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty za uszkodzenie mienia. Policjanci ustalili, że w drodze powrotnej z plaży nastolatek pokłócił się ze swoją koleżanką. Następnie w ataku złości zaczął rzucać butelkami w wiatę przystankową i ją kopać. Wynikiem jego aktu wandalizmu było wybicie szyby wartej 300 zł.

Dwa dni później policjanci z Oruni interweniowali w związku z wybiciem szyby na stacji benzynowej przy ul. Trakt Św. Wojciecha. W nocy zadzwonił na policję pracownik tej stacji i poinformował o takim zdarzeniu. Funkcjonariusze podczas przeszukania rejonu zatrzymali 34-letniego sprawcę tego przestępstwa. Okazało się że chwilę wcześniej mężczyzna ten pojawił się na stacji paliw z zamiarem zakupu alkoholu. Po tym jak odmówiono mu jego sprzedaży , 34-latek zdenerwował się i pięścią wybił szybę, po czym uciekł. Po zatrzymaniu gdańszczanin również trafił do policyjnego aresztu. Badanie wykazało, że był pod wpływem 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał zarzuty za uszkodzenie mienia, a pokrzywdzona przestępstwem stacja paliw wyceniła starty na 1,4 tys. zł.

Za uszkodzenie mienia grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Powrót na górę strony