Wiadomości

CHCIELI OKRAŚĆ WŁAŚCICIELA KANTORU, TRAFILI DO ARESZTU

W ciągu kilku godzin od otrzymania zgłoszenia o usiłowaniu napadu na właściciela kantoru, policjanci z komendy miejskiej ustalili i zatrzymali wszystkie osoby, które brały udział w tym zdarzeniu. W ich ręce wpadli czterej mężczyźni, którzy decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą teraz w areszcie.

W ciągu kilku godzin od otrzymania zgłoszenia o usiłowaniu napadu na właściciela kantoru, policjanci z komendy miejskiej ustalili i zatrzymali wszystkie osoby, które brały udział w tym zdarzeniu. W ich ręce wpadli czterej mężczyźni, którzy decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzą teraz w areszcie.

W piątek rano 56-letni właściciel kantoru zaalarmował policjantów, że kiedy wychodził z mieszkania został zaatakowany. Sprawca użył wobec niego paralizatora i chciał mu ukraść torbę z pieniędzmi. Pokrzywdzony obronił się przed napastnikiem, który ostatecznie uciekł bez żadnego łupu. Jak przekazał zgłaszający, w zdarzeniu brał też udział drugi mężczyzna, który prawdopodobnie wciąż znajduje się na klatce schodowej.

Po otrzymaniu tego zgłoszenia policjanci zwalczający przestępczość samochodową z komendy miejskiej natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia. Na jednym z pięter budynku, funkcjonariusze zatrzymali pierwszego ze sprawców tego przestępstwa - 48- letniego gdańszczanina . Kilka godzin później w ręce kryminalnych wpadł kolejny napastnik, który na klatce schodowej zaatakował właściciela kantoru. W jego mieszkaniu policjanci znaleźli i zabezpieczyli paralizator, którym sprawca posłużył się podczas rozboju. Dalsze ustalenia wykazały, że w całym zdarzeniu brali udział jeszcze dwaj inni mężczyźni, którzy zaplanowali i przygotowali to przestępstwo. W piątek wieczorem policjanci zatrzymali ich na jednej z ulic gdańskiej dzielnicy Chełm. 37-letni mieszkaniec Gdańska i 32-latek z Sopotu również trafili do policyjnego aresztu.

W sobotę czterech zatrzymanych sprawców przesłuchał prokurator, a sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Wszyscy mężczyźni byli w przeszłości karani, jeden z nich - 38-latek z Gdańska kilkanaście ostatnich lat spędził w więzieniu, gdzie odsiadywał wyrok za rozboje z użyciem niebezpiecznego narzędzia.

Za usiłowanie rozboju grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony