Wiadomości

JEDNEGO ZATRZYMALI, DRUGI ZGŁOSIŁ SIĘ SAM

Wykryty rozbój oraz odzyskanie telefonu, to efekt ostatnich dni pracy kryminalnych z komendy miejskiej i komisariatu na Przymorzu. Funkcjonariusze ustalili kim są sprawcy, którzy napadli na 54-letnią gdańszczankę. Po tym jak kryminalni zatrzymali pierwszego z nich, drugi wiedząc, że poszukuje go policja, sam zgłosił się do prokuratury.

Wykryty rozbój oraz odzyskanie telefonu, to efekt ostatnich dni pracy kryminalnych z komendy miejskiej i komisariatu na Przymorzu. Funkcjonariusze ustalili kim są sprawcy, którzy napadli na 54-letnią gdańszczankę. Po tym jak kryminalni zatrzymali pierwszego z nich, drugi wiedząc, że poszukuje go policja, sam zgłosił się do prokuratury.

W połowie stycznia br. do komisariatu na Przymorzu zgłosiła się kobieta, która poinformowała, że kiedy wracała do domu na ul. Burzyńskiego została zaatakowana przez młodych mężczyzn w kapturach. Sprawcy przewrócili ją na ziemię, skopali i ukradli jej torebkę, w której miała telefon komórkowy, dokumenty i pieniądze . Pokrzywdzona wyceniła straty na ponad 2 tys. zł.

Po otrzymaniu tego zgłoszenia kryminalni z komendy miejskiej i komisariatu na Przymorzu niezwłocznie przystąpili do działania. W minionym tygodniu zatrzymali jednego ze sprawców tego rozboju . Okazał się nim być 13-latek z Gdańska, który przebywał na ucieczce z placówki opiekuńczo-wychowawczej. Policjanci odzyskali też telefon należący do 54-latki, który znaleźli w mieszkaniu 19-letniego gdańszczanina.

Drugi z napastników - 26-letni gdańszczanin, wczoraj sam zgłosił się do prokuratury, wiedząc że poszukuje go policja i zatrzymanie go jest tylko kwestią czasu. Prokurator po zapoznaniu się z materiałami sprawy i po przedstawieniu mężczyźnie zarzutów karnych, zastosował wobec niego dozór policji.

Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności. Paserstwo zagrożone jest karą do 5 lat. O dalszym losie nieletniego zadecyduje sąd rodzinny.

Powrót na górę strony