Wiadomości

ZATRZYMANIE W WYKOPIE BUDOWLANYM

Wczoraj zarzuty usłyszał 29 – letni mężczyzna, który uszkodził samochód 33-letniego gdańszczanina. Sprawca postanowił poskakać po jego peugeocie, wgniatając w nim karoserię. Wobec tego aktu wandalizmu zainterweniowali policjanci z Oruni. Na ich widok 29-latek schował się w wykopie budowlanym, gdzie ostatecznie został zatrzymany przez patrol policji. Sprawcy zniszczenia mienia grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności. 

Wczoraj zarzuty usłyszał 29 – letni mężczyzna, który uszkodził samochód 33-letniego gdańszczanina. Sprawca postanowił poskakać po jego peugeocie, wgniatając w nim karoserię. Wobec tego aktu wandalizmu zainterweniowali policjanci z Oruni. Na ich widok 29-latek schował się w wykopie budowlanym, gdzie ostatecznie został zatrzymany przez patrol policji. Sprawcy zniszczenia mienia grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

W poniedziałkową noc dyżurny otrzymał zgłoszenie z którego wynikało, że przy ul. Starogardzkiej jakiś mężczyzna skacze po samochodzie. Funkcjonariusze z Oruni pojechali sprawdzić tą informację. Kiedy pojawili się w okolicach miejsca zdarzenia, zobaczyli chłopaka, który zaczął uciekać na widok radiowozu. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Podczas ucieczki mężczyzna przeskoczył przez ogrodzenie, a następnie chcąc ukryć się przed policjantami wskoczył do wykopu znajdującego się na terenie budowy, gdzie ostatecznie został zatrzymany przez funkcjonariuszy. 28-latek trafił do izby zatrzymań . Okazało się, że w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Kiedy gdańszczanin wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty zniszczenia mienia.

Policjanci ustalili, że sprawca wracając z imprezy zakrapianej alkoholem zaczął skakać po peugeocie, którego napotkał na swojej drodze. W wyniku tego aktu wandalizmu wgnieciona została maska tego samochodu, a jego 33-letni właściciel wycenił straty na 300 zł. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami 28-latek tłumaczył, że na imprezie zdenerwował się, a skakanie po samochodzie miało pomóc mu w wyładowaniu tej złości.

Za uszkodzenie mienia grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony