Wiadomości

UWAGA NA FAŁSZYWYCH PRACOWNIKÓW ADMINISTRACJI

Gdańscy policjanci apelują do wszystkich starszych osób o ostrożność w kontaktach z osobami obcymi. W ostatnim tygodniu odnotowano cztery przypadki kradzieży przez osoby podające się za pracowników administracji. Starsi gdańszczanie wpuścili takie osoby do domu i stracili łącznie prawie 16 tys. zł. Gdańscy policjanci apelując o ostrożność, apel ten kierują również do ich najbliższych, aby uczulili seniorów na tego typu sytuacje. 

Gdańscy policjanci apelują do wszystkich starszych osób o ostrożność w kontaktach z osobami obcymi. W ostatnim tygodniu odnotowano cztery przypadki kradzieży przez osoby podające się za pracowników administracji. Starsi gdańszczanie wpuścili takie osoby do domu i stracili łącznie prawie 16 tys. zł. Gdańscy policjanci apelując o ostrożność, apel ten kierują również do ich najbliższych, aby uczulili seniorów na tego typu sytuacje.

Co jakiś czas informujemy i przestrzegamy o przestępcach, którzy wzbogacają się wykorzystując dobroć i łatwowierność osób starszych. W większości przypadków seniorzy padają ofiarą oszustw na tzw. „wnuczka”. Zdarzają się też inne. Przestępcy, aby okraść seniorów, podają się również za pracowników administracji osiedla czy też ZUS-u. W ostatnim tygodniu w Gdańsku miały miejsce cztery takie przypadki.

Podczas pierwszego ze zdarzeń do drzwi 91-latka zapukała młoda kobieta i przedstawiła się jako pracownica ZUS-u. Poinformowała ona starszego gdańszczanina, że w obiegu krążą fałszywe banknoty o nominale 100 zł i jej zadaniem jest sprawdzenie tego faktu. Pokrzywdzony wyciągnął z szafki 3,6 tys zł. i przekazał je kobiecie. Po tym jak rzekoma pracownica ZUS-U stwierdziła, że wszystko jest ok, oddała banknoty 91-latkowi, a następnie poprosiła go krótką rozmowę. Kiedy kobieta wyszła z mieszkania, mężczyzna zorientował się, że ze stołu zginęły mu wszystkie oszczędności, które odkładał przez dwa lata.

Dzień później kobieta również podająca się za pracownicę ZUS-U zapukała do drzwi 81-letniej gdańszczanki i pokazując jej 100 zł banknot powiedziała, że przyznano jej dopłatę do emerytury. Kobieta poprosiła 81-latkę o odcinek emerytury twierdząc, że musi coś z niego spisać. Pokrzywdzona wyciągnęła go z szafy, w której leżały też pieniądze. Nie umknęło to uwadze odwiedzającej, która zaprosiła starszą gdańszczankę do kuchni i posadziła tyłem do drzwi wejściowych. W międzyczasie do mieszkania weszła kolejna osoba, która z szafy 81-latki ukradła 10 tys zł.

Z kolei wczoraj na terenie Śródmieścia 89-letnią kobietę odwiedziły fałszywe, jak się okazało, pracownice administracji osiedla. Jedna z nich wyjęła z kieszeni 200zł i powiedziała 89-latce, że ma dla niej 150 zł nadpłaty za wodę. 89-latka podeszła do szafki, by wyjąć z niej 50 zł, które miała wydać kobiecie. W tym czasie jedna z odwiedzających weszła do kuchni i odkręciła kurek z wodą, mówiąc pokrzywdzonej, że woda jej się leje. Starsza gdańszczanka wbiegła do kuchni, podczas gdy druga z kobiet zabrała z jej szafki 1,2 tys zł.

Ponad godzinę później dwie kobiety zaczepiły przed klatką schodową 86-letnią mieszkankę Oliwy i podając się za pracownice administracji osiedla, powiedziały, że chcą sprawdzić jej mieszkanie w związku ze zgłoszeniem , że zalewa ona mieszkanie sąsiadów. Podczas tej wizyty jedna z kobiet zapytała 86-latkę czy ma rozmienić 200 zł . Kiedy starsza pani przyniosła jej dwa banknoty 100 zł, ta zaraz opuściła jej mieszkanie, podczas gdy jej koleżanka zajęła uwagę pokrzywdzonej chwilą rozmowy. Kiedy i druga z kobiet wyszła z jej domu, 86-latka zorientowała się ze z szafy zginęło jej 800 zł.

Aby nie stać się ofiarą tego typu kradzieży, należy przestrzegać następujących zasad:

1. Nie udzielajcie osobom, które do Was telefonują, informacji na Wasz temat, a zwłaszcza na temat Waszej rodziny czy pieniędzy. Szczególnie, jeśli podają się za pracowników banku i pytają o numer konta lub PIN do Waszej karty bankomatowej.

2. Nie opowiadajcie nigdy, co posiadacie i gdzie. I niech tego nie robią Wasze dzieci.

3. Nie otwierajcie drzwi do mieszkania ani wejściowych na klatkę, otwieranych na sygnał z domofonu osobom, których nie znacie. Jeśli podają się za pracownika instytucji np. administracji, gazowni, elektrowni, firmy wymieniającej okna - zadzwońcie do niej i upewnijcie się, czy rzeczywiście przysłała do Was swojego przedstawiciela. Dobrze byłoby, abyście numery do danej instytucji wcześniej ustalili i spisali np. z rachunków. Ważne jest, aby nie prosić o nie osoby, które chcą się dostać do Waszego mieszkania.

4. Wpuszczając do domu obcą osobę, nie zostawiajcie jej nawet na chwilę samej. Pukający często prosi o szklankę wody i wchodzi za Wami do mieszkania, idzie do kuchni, a w tym czasie druga osoba, dla Was zupełnie niewidoczna, zagląda do znanych powszechnie schowków np. w szafach, do pościeli, ręczników, ubrań lub pod książki.

Powrót na górę strony