SIEDMIU NIETRZEŹWYCH KIERUJĄCYCH PRZEZ WEEKEND
Policjanci z Gdańska w miniony weekend zatrzymali na drogach siedmiu nietrzeźwych kierujących. Alkomat u każdego z nich wykazał od 0,6 do ponad 2 promili. Jeden z nich odpowie dodatkowo za jazdę samochodem pomimo ciążącego na nim zakazu sądowego. Wśród nietrzeźwych kierujących był również 24-latek, który swoją jazdę zakończył na słupie oświetleniowym. Kierowca i pasażer trafili do szpitala. Za naruszenie zakazu sądowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości do 2 lat, a także utrata uprawnień do kierowania.
Policjanci z Gdańska w miniony weekend zatrzymali na drogach siedmiu nietrzeźwych kierujących. Alkomat u każdego z nich wykazał od 0,6 do ponad 2 promili. Jeden z nich odpowie dodatkowo za jazdę samochodem pomimo ciążącego na nim zakazu sądowego. Wśród nietrzeźwych kierujących był również 24-latek, który swoją jazdę zakończył na słupie oświetleniowym. Kierowca i pasażer trafili do szpitala. Za naruszenie zakazu sądowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości do 2 lat, a także utrata uprawnień do kierowania.
Od piątku do niedzieli gdańscy policjanci zatrzymali siedmiu nietrzeźwych kierujących w wieku 24-38 lat. Alkomat u każdego z nich wykazał od 0,6 do ponad 2 promili.
Wśród nietrzeźwych kierujących był zatrzymany przez policjantów z Nowego Portu 33-latek, który kierował polonezem pomimo ciążącego na nim zakazu sądowego. Alkomat wykazał u niego prawie 2 promile w organizmie.
Kolejny nietrzeźwy kierujący swoją jazdę zakończył na słupie. 24-letni kierujący hondą, jadąc ul. Opacką, w pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewe pobocze i uderzył w słup. Kierowca i 25-letni pasażer trafili do szpitala. Jak się okazało, kierujący autem miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Zatrzymani kierowcy swoją podróż zakończyli w policyjnym areszcie.
Za naruszenie zakazu sądowego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a także utrata uprawnień do kierowania.