Wiadomości

OŚWIADCZENIE PO PUBLIKACJI GAZETY

W nawiązaniu do artykułów pt. „Gdzie ma cię policja” oraz „Tych klientów nie obsługujemy” zamieszczonych w „Gazecie Wyborczej” z dnia 02.03.2011 r., informuję, że Komisariat Policji na Oruni prowadzi powierzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk – Śródmieście śledztwo w sprawie rozboju, który miał miejsce 21 grudnia 2010 r. w piekarni przy ul. Worcella. W trakcie prowadzonego postępowania policjanci zatrzymali dwóch sprawców tego napadu. Nieprawdą jest, że jedna z pokrzywdzonych, będąca zarazem bohaterką wymienionych artykułów wskazała, że napadli ją Maciej K., lat 17 i Adrian E., lat 19.

W nawiązaniu do artykułów pt. „Gdzie ma cię policja” oraz „Tych klientów nie obsługujemy” zamieszczonych w „Gazecie Wyborczej” z dnia 02.03.2011 r., informuję, że Komisariat Policji na Oruni prowadzi powierzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk – Śródmieście śledztwo w sprawie rozboju, który miał miejsce 21 grudnia 2010 r. w piekarni przy ul. Worcella. W trakcie prowadzonego postępowania policjanci zatrzymali dwóch sprawców tego napadu.

Nieprawdą jest, że jedna z pokrzywdzonych, będąca zarazem bohaterką wymienionych artykułów wskazała, że napadli ją Maciej K., lat 17 i Adrian E., lat 19. Tożsamość podejrzanych ustalono dzięki pracy policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Policjanci wykonali też szereg czynności, dzięki którym zebrali materiał dowodowy pozwalający na zatrzymanie sprawców i przedstawienie im zarzutu rozboju.

Zacytowane stwierdzenia, że policjanci: "nigdzie nie będą jeździć, bo nie mają na to benzyny” nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości. Funkcjonariusze natychmiast po otrzymaniu informacji o napadzie przyjechali na miejsce zdarzenia. Po uzyskaniu wstępnego rysopisu sprawców, policjanci z wydziału prewencji i kryminalnego z Oruni oraz funkcjonariusze z referatu interwencyjnego przeszukali okoliczny teren. Użyto także psa tropiącego.

Ponadto na miejscu zdarzenia policjanci wspólnie z technikiem kryminalistyki przeprowadzili szczegółowe oględziny i zabezpieczyli ślady, które następnie zostały przekazane do badań w celu ustalenia tożsamości sprawców. Kwestię znalezienia broni w innym z okradzionych sklepów, decyzją komendanta miejskiego będą wyjaśniać policjanci z komórki kontrolnej.

26 stycznia br. kryminalni z Komendy Miejskiej i z Przymorza zatrzymali dwóch sprawców tego napadu. W związku z tym, że jeden z nich jest osobą nieletnią, policjanci przekazali materiał dowodowy do sądu rodzinnego. Na podstawie zebranych przez policjantów materiałów, sąd zadecydował o umieszczeniu nieletniego sprawcy czynu karalnego w schronisku dla nieletnich, gdzie obecnie przebywa. W związku z tym, że zatrzymany jest osobą nieletnią, prawo wymaga, żeby przy wszystkich czynnościach z jego udziałem obecny był rodzic lub opiekun prawny.

Z kolei Prokuratura Rejonowa w Gdańsku, wobec drugiego z podejrzanych: Adriana E. zastosowała poręczenie majątkowe oraz dozór policji. Policjanci sprawdzają, czy sprawcy nie mają na swoim koncie więcej tego typu przestępstw. Jednak przypisywanie im kolejnych napadów jest zdecydowanie przedwczesne.

Na Komisariat Policji w Gdańsku Oruni zgłosił się członek rodziny jednego z zatrzymanych twierdząc, że zdjęcia podejrzanego zostały wywieszone w sklepie. W związku z czym złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zniesławienia. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, policjant przyjął to zawiadomienie, a następnie skontaktował się telefonicznie z Panią, która umieściła to zdjęcie. Funkcjonariusz w celu wyjaśnienia tej sytuacji, wezwał kobietę na komisariat i spisał jej wypowiedź. Poinformował także jakie są sankcje karne za popełnienie przestępstwa zniesławienia. Biorąc pod uwagę zebrane w sprawie informacje i nasuwające się wątpliwości materiały sprawy przesłano do prokuratury w celu zajęcia stanowiska. Prokuratura postanowiła nie wszczynać postępowania. Osoba, która czuje się pokrzywdzona może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej.
Powrót na górę strony