Wiadomości

WŁAMALI SIĘ DO CZTERECH SAMOCHODÓW

Policjanci z Wrzeszcza zatrzymali trzech gdańszczan, którzy włamali się do czterech samochodów i okradli je. 18-latek i dwóch 16-latków odpowiedzą również za uszkodzenie tych samochodów. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny. W nocy z czwartku na piątek policjanci z Wrzeszcza dostali zgłoszenie, z którego wynikało, że trzech młodych mężczyzn kręci się przy samochodach na jednym z parkingów.

Policjanci z Wrzeszcza zatrzymali trzech gdańszczan, którzy włamali się do czterech samochodów i okradli je. 18-latek i dwóch 16-latków odpowiedzą również za uszkodzenie tych samochodów. Policjanci odzyskali większość skradzionego mienia. Za kradzież z włamaniem grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat. Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.

W nocy z czwartku na piątek policjanci z Wrzeszcza dostali zgłoszenie, z którego wynikało, że trzech młodych mężczyzn kręci się przy samochodach na jednym z parkingów. Policjanci przyjechali na miejsce i zatrzymali 16 i 18-letniego gdańszczanina, którzy chwilę wcześniej włamali się do czterech samochodów. Jeden z nich niósł torbę, w której miał schowane przedmioty pochodzące z okradzionych samochodów, a m.in. koło zapasowe, trójkąt ostrzegawczy i panel od radia. Sprawcy dostali się do środka samochodów wybijając wcześniej szyby. Ukradli wszystkie przedmioty, które mogliby później spieniężyć. W niektórych samochodach wyrwali lusterka, uszkodzili wycieraczki i stacyjkę.

Policjanci szybko ustalili trzeciego ze sprawców. Okazał się nim 16-letni gdańszczanin. W ogródku jego mieszkania funkcjonariusze znaleźli przedmioty z samochodów do których włamał się wspólnie z kolegami. 16-latek trafił do komisariatu na przesłuchanie. Pokrzywdzeni wartość strat z tytułu kradzieży i uszkodzeń szacują na łączną kwotę ponad 2 tys. zł.

Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawą nieletnich zajmie się sąd rodzinny.

 
Powrót na górę strony