Wiadomości

KRADLI DESKI STROPOWE I ZAWALIŁ SIĘ DACH

Policjanci ze Stogów zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy rozebrali dach budynku po byłym gospodarstwie rolnym i ukradli deski wartości nie mniejszej niż 30 tys. zł. Gdy sprawcy kradli deski podtrzymujące konstrukcję dachu w pewnym momencie doszło do jego zawalenia się. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Teraz za kradzież grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat. 

Policjanci ze Stogów zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy rozebrali dach budynku po byłym gospodarstwie rolnym i ukradli deski wartości nie mniejszej niż 30 tys. zł. Gdy sprawcy kradli deski podtrzymujące konstrukcję dachu w pewnym momencie doszło do jego zawalenia się. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Teraz za kradzież grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.

W ubiegłym tygodniu policjanci ze Stogów otrzymali zgłoszenie z którego wynikało, że doszło do zawalenia się konstrukcji dachu budynku po byłym gospodarstwie rolnym. Nieznani sprawcy ukradli deski i belki stopowe o łącznej wartości nie mniejszej niż 30 tys. zł.

Dzielnicowy i policjanci z pionu kryminalnego wspólnie zajęli się tą sprawą. Jeszcze tego samego dnia ustalili tożsamość sprawców. Funkcjonariusze zatrzymali 54 i 60 letniego mieszkańca Gdańska. Na terenie posesji jednego z nich policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradzionych 89 belek podporowych i 300 desek.

Śledczy ustalili, że sprawcy regularnie od września okradali budynek na Wyspie Sobieszewskiej. W pewnym momencie, gdy mężczyźni demontowali belki stropowe podtrzymujące konstrukcję dachu, doszło do jego zawalenia się. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

W piątek prokurator zastosował wobec 54 i 60 latka dozór policji. Sprawa ma charakter rozwojowy. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Za kradzież grozi im kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Powrót na górę strony