Wiadomości

WŁAMYWACZ SMAKOSZEM CHIPSÓW

Policjanci z Suchanina zatrzymali 26-letniego gdańszczanina, który w jednym ze sklepów wybił szybę i ukradł ze środka 90 jajek o wartości 44 zł. Funkcjonariusze ustalili, że 26-latek ma na swoim koncie więcej włamań do tego sklepu. Jak się okazało sprawca jeszcze przynajmniej dwa razy wcześniej wyważał okno w tym samym punkcie handlowym, a ze środka zabierał zawsze chipsy. W minioną niedzielę również miał na nie chrapkę, lecz nie zastał ich w tym samym miejscu co zawsze, więc wziął leżące tam pojemniki z jajkami. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności. 

Policjanci z Suchanina zatrzymali 26-letniego gdańszczanina, który w jednym ze sklepów wybił szybę i ukradł ze środka 90 jajek o wartości 44 zł. Funkcjonariusze ustalili, że 26-latek ma na swoim koncie więcej włamań do tego sklepu. Jak się okazało sprawca jeszcze przynajmniej dwa razy wcześniej wyważał okno w tym samym punkcie handlowym, a ze środka zabierał zawsze chipsy. W minioną niedzielę również miał na nie chrapkę, lecz nie zastał ich w tym samym miejscu co zawsze, więc wziął leżące tam pojemniki z jajkami. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

W niedzielę wieczorem do dyżurnego komisariatu na Suchaninie zadzwoniła anonimowa osoba i oświadczyła, że przy ul. Kartuskiej jakiś nietrzeźwy mężczyzna wybił szybę na zapleczu sklepu spożywczego.

Funkcjonariusze szybko pojechali na miejsce zdarzenia. Przeszukali pobliski teren i zatrzymali 26-latka z Gdańska, który odpowiadał rysopisowi sprawcy wskazanego przez zgłaszającego. Mężczyzna miał pokrwawione ręce i dodatkowo plamy krwi na spodniach. Policjanci ustalili, że kilka chwil przed zatrzymaniem wybił on trzy szyby znajdujące się na zapleczu sklepu, a ze środka ukradł 90 jajek wartych 44 zł. Sprawca włamania trafił do policyjnego aresztu. Okazał się, że był nietrzeźwy. Odmówił jednak badania na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, więc pobrano mu krew do badań.

Dalsza praca funkcjonariuszy wykazała, że zatrzymany ma na swoim koncie więcej włamań do tego samego punktu. Tydzień wcześniej poprzez wypchnięcie okna na zapleczu, dostał się do środka tego lokalu handlowego i ukradł 15 paczek chipsów wartych 100 zł. W lipcu br. również włamał się do sklepu przy ul. Kartuskiej i wtedy jego łupem też padły chipsy. Funkcjonariusze ustalili, że w niedzielny wieczór włamywacz również miał chrapkę na chipsy, ale po dokonaniu włamania nie zastał ich w tym samym miejscu co zawsze. Wziął więc leżące tam opakowania z jajkami.

Dziś 26-letni amator kradzionej żywności usłyszał trzy zarzuty kradzieży z włamaniem.

Za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony