Wiadomości

ZŁODZIEJ BUTÓW WPADŁ PROSTO W RĘCE POLICJANTA

Zaskoczenia nie krył złodziej, który wczoraj popołudniu został zatrzymany chwilę po tym, jak z centrum handlowego przy ul. Przywidzkiej ukradł adidasy warte 300 zł. Mężczyzna uciekając przed pracownikami sklepu, wpadł prosto w ręce policjanta ruchu drogowego, który wykonywał obowiązki służbowe związane z odbiorem sygnalizacji świetlnej. Sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu, a skradzione buty wróciły na półki sklepowe.

Zaskoczenia nie krył złodziej, który wczoraj popołudniu został zatrzymany chwilę po tym, jak z centrum handlowego przy ul. Przywidzkiej ukradł adidasy warte 300 zł. Mężczyzna uciekając przed pracownikami sklepu, wpadł prosto w ręce policjanta ruchu drogowego, który wykonywał obowiązki służbowe związane z odbiorem sygnalizacji świetlnej. Sprawca kradzieży trafił do policyjnego aresztu, a skradzione buty wróciły na półki sklepowe.

Wczoraj policjant ruchu drogowego uczestniczył w pracach Komisji ds. Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym, która w godzinach popołudniowych odbierała sygnalizację świetlną przy ul. Przywidzkiej.

W pewnym momencie funkcjonariusz zauważył, jak w jego kierunku biegnie mężczyzna. Za nim podążały dwie inne osoby, które krzyczały „Złodziej”. Policjant oraz obecny tam strażnik miejski natychmiast zareagowali i zatrzymali uciekającego mężczyznę. Okazało się, że kilka chwil wcześniej ukradł on buty sportowe warte 300 zł z pobliskiego centrum handlowego. 29-letni mieszkaniec Koszalina został przewieziony do komisariatu na Oruni. Badanie wykazało, że był on nietrzeźwy , a w organizmie miał prawie promil alkoholu.

Funkcjonariusze ustalili, że wczoraj po południu zatrzymany mężczyzna wszedł do sklepu sportowego w centrum handlowym przy ul. Przywidzkiej. Po chwili do torby schował buty sportowe i opuścił sklep bez uprzedniej zapłaty za towar. Kiedy wyszedł poza linię kas, bramki zaczęły świecić. Wtedy 29-latek zaczął uciekać, a za nim wybiegli dwaj pracownicy sklepu. Złodziej nie spodziewał się, że kilka metrów dalej na swojej drodze spotka umundurowanego funkcjonariusza i zakończy ucieczkę w policyjnym areszcie.

Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony