Wiadomości

PODEJRZANY O SZEREG OSZUSTW FINANSOWYCH

Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 37-letniego mężczyznę podejrzanego o szereg oszustw finansowych. Mężczyzna pracując w jednym z gdańskich banków sfałszował umowy opiewające na kwoty w wysokości prawie 1,4 mln. euro. Dbając o to żeby przestępstwa nie wyszły na jaw, 37-latek wyciągnął z bankowego archiwum oryginały dokumentów i je zniszczył. Sprawa ma charakter rozwojowy. Teraz 37-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą zatrzymali 37-letniego mężczyznę podejrzanego o szereg oszustw finansowych. Mężczyzna pracując w jednym z gdańskich banków sfałszował umowy opiewające na kwoty w wysokości prawie 1,4 mln. euro. Dbając o to żeby przestępstwa nie wyszły na jaw, 37-latek wyciągnął z bankowego archiwum oryginały dokumentów i je zniszczył. Sprawa ma charakter rozwojowy. Teraz 37-latkowi grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Gdańscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą od trzech lat pracowali nad sprawą dotyczącą przestępstw finansowych, do których doszło w latach 2004-2005 w jednym z gdańskich banków. Z zebranych materiałów wynikało, że dokonała ich jedna osoba - 37-letni pracownik placówki bankowej.

Zaczęło się od tego, że dwie firmy zawarły kontrakt, który przewidywał jako gwarancję płatności blokadę środków finansowych w wysokości prawie 1,4 mln. euro na lokacie bankowej. Jedna z tych firm starała się jednocześnie o kredyty bankowe. Na podstawie sfałszowanych przez 37-latka umów, prawie 1,4 mln. euro zamiast trafić na lokatę bankową, stało się zabezpieczeniem kredytów udzielonych tamtej firmie.

Podczas tego procederu mężczyzna dopuścił się szeregu przestępstw finansowych, a m.in. oszustwa, oszustwa kapitałowego i sfałszowania dokumentów. 37-latek dbając o to, żeby przestępstwa nie wyszły na jaw, dostał się do archiwum banku w którym pracował i zniszczył oryginały sfałszowanych dokumentów. Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań i pracują nad ustaleniem wszystkich szczegółów dotyczących jego działalności przestępczej.

Wczoraj prokurator zastosował wobec 37-latka dozór policji, poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł. oraz zatrzymanie paszportu w związku z zakazem opuszczania kraju. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat.

Powrót na górę strony