SPRAWCY KRADZIEŻY UKRYLI SIĘ POD FILARAMI KOŚCIOŁA
Za kradzież biżuterii odpowie dwójka mieszkańców Chorzowa. W ręce policjantów ze Śródmieścia wpadł 19-latek, który z szyi gdańszczanki zerwał złoty łańcuszek warty 500 zł. Do policyjnego aresztu trafiła też 20-letnia kobieta, której sprawca przekazał złoty łup. Ustalenia policjantów ze Śródmieścia wskazują na to, że zatrzymane osoby na swoim koncie mogą mieć więcej takich kradzieży. Ponadto 20-latka okazała się być osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Warszawie.
Za kradzież biżuterii odpowie dwójka mieszkańców Chorzowa. W ręce policjantów ze Śródmieścia wpadł 19-latek, który z szyi gdańszczanki zerwał złoty łańcuszek warty 500 zł. Do policyjnego aresztu trafiła też 20-letnia kobieta, której sprawca przekazał złoty łup. Ustalenia policjantów ze Śródmieścia wskazują na to, że zatrzymane osoby na swoim koncie mogą mieć więcej takich kradzieży. Ponadto 20-latka okazała się być osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Warszawie.
W sobotnie południe funkcjonariusze Straży Miejskiej przekazali w ręce policjantów ze Śródmieścia kobietę i mężczyznę, którzy ukradli jednej z gdańszczanek złoty łańcuszek warty 500 zł. Funkcjonariusze ze Śródmieścia zatrzymali 19-latka z Chorzowa i jego 20 – letnią znajomą. Ustalenia mundurowych wykazały, że kiedy 54-letnia pokrzywdzona spacerowała ulicą Heweliusza, podbiegł do niej mężczyzna, który zerwał jej z szyi złoty łańcuszek, po czym uciekł. Zaraz po kradzieży 19-latek przekazał złoty łup swojej znajomej. Para amatorów kradzionej biżuterii widząc, że szukają ich strażnicy miejscy, schowała się pod filarami jednego z kościołów. To właśnie w tym miejscu sprawcy kradzieży zostali odnalezieni, a następnie zatrzymani.
W kieszeni 20-latki mundurowi znaleźli skradziony łańcuszek. Ustalenia policjantów wskazują, że zatrzymana para na swoim koncie może mieć jeszcze więcej kradzieży biżuterii. Funkcjonariusze cały czas wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Zatrzymany mężczyzna był już wcześniej karany za posiadanie narkotyków i rozbój. Po sprawdzeniu okazało się też, że 20-latka jest osobą poszukiwaną przez Sąd Rejonowy w Warszawie nakazem doprowadzenia do najbliższego aresztu śledczego.
Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.