Wiadomości

RECYDYWISTA Z ZAKAZEM SĄDOWYM

Wczoraj do policyjnego aresztu trafił 53-letni gdańszczanin. Jak się okazało, ok. 2 tygodni temu mężczyzna ten również był zatrzymywany, ponieważ kierował autem wbrew zakazowi sądowemu. W tej sprawie wczoraj stawił się na komisariat na Stogach. Kilka godzin później 53-latek, pomimo że nadal ciążył na nim zakaz prowadzenia samochodów, wsiadł za kółko i na dodatek z 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów po tym, jak spowodował kolizję przy ul. Stryjewskiego. Dziś usłyszy zarzuty w tej sprawie.

Wczoraj do policyjnego aresztu trafił 53-letni gdańszczanin. Jak się okazało, ok. 2 tygodni temu mężczyzna ten również był zatrzymywany, ponieważ kierował autem wbrew zakazowi sądowemu. W tej sprawie wczoraj stawił się na komisariat na Stogach. Kilka godzin później 53-latek, pomimo że nadal ciążył na nim zakaz prowadzenia samochodów, wsiadł za kółko i na dodatek z 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna wpadł w ręce policjantów po tym, jak spowodował kolizję przy ul. Stryjewskiego. Dziś usłyszy zarzuty w tej sprawie.

Wczoraj wieczorem policjanci z ruchu drogowego zostali poproszeni o interwencję w związku z kolizją do jakiej doszło przy ul. Stryjewskiego. Według zgłaszającego, kierujący volkswagenem podczas manewru cofania nie zachował ostrożności i uderzył w przód opla. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce i podczas rozmowy ze sprawcą kolizji wyczuli od niego alkohol. Badanie wykazało, że 53-latek kierował volkswagenem mając ponad 1,5 promila alkoholu. Sprawą zajęli się policjanci ze Stogów którzy ustalili, że mężczyzna wsiadł też za kółko, pomimo zakazu sądowego, który obowiązywał go jeszcze do początku sierpnia br.

Jak się okazało, dwa tygodnie wcześniej ten sam 53-latek, był zatrzymywany na ul. Siennej. Wtedy również jechał samochodem pomimo zakazu sądowego. W tej sprawie stawił się wczoraj na komisariat na Stogach. Jak widać nie wziął sobie do serca przestróg policjantów i widma przyszłej kary, bo kilka godzin potem ponownie wsiadł za kółko volkswagena pomimo zakazu sądowego, a na dodatek na „podwójnym gazie”. Mężczyzna ponownie trafił do policyjnego aresztu i dziś usłyszy zarzuty w tej sprawie.

Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat, a za złamanie zakazu sądowego grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

 
Powrót na górę strony