Wiadomości

NIE POGARDZILI NAWET GRZAŁKĄ

Policjanci ze Stogów zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do altany gdańszczanina i ze środka wynieśli łup warty prawie 300 zł. Włamywacze nie pogardzili nawet grzałką do gotowania wody. Funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie a sprawcy tego przestępstwa trafili do policyjnego aresztu. Teraz grozić im może nawet do 10 lat pozbawienia wolności. W niedzielny poranek policjanci ze Stogów patrolowali rejon działek ogrodniczych przy ul. Budzysza Wosia. 

Policjanci ze Stogów zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do altany gdańszczanina i ze środka wynieśli łup warty prawie 300 zł. Włamywacze nie pogardzili nawet grzałką do gotowania wody. Funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie a sprawcy tego przestępstwa trafili do policyjnego aresztu. Teraz grozić im może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

W niedzielny poranek policjanci ze Stogów patrolowali rejon działek ogrodniczych przy ul. Budzysza Wosia. W pewnym momencie ich uwagę zwrócili dwaj mężczyźni, którzy tuż po godzinie 05.00 nad ranem spacerowali po terenie działek a przy sobie mieli różne narzędzia. Funkcjonariusze postanowili skontrolować te osoby.

Policjanci ustalili, że kilka chwil wcześniej zatrzymani mężczyźni włamali się do altany pewnego gdańszczanina. Po wyłamaniu drzwi, ze środka zabrali między innymi siekierę, sekator, kombinerki, nie pogardzili tez grzałką do gotowania wody. Funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie warte prawie 300 złotych.

51-letni sprawca włamania i jego 24-letni kompan trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Obaj byli już wcześniej karani.

Za dokonanie kradzieży z włamaniem może im teraz grozić do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony