Wiadomości

SPRAWCY BRUTALNEGO NAPADU ZA KRATKAMI

Wczoraj rano w ręce kryminalnych z gdańskiej komendy wpadły trzy osoby podejrzane o napad na pracownika punktu skupu złomu we Wrzeszczu. Funkcjonariusze odzyskali telefon, który padł łupem napastników. Policjanci ustalili, że to właśnie zatrzymani mężczyźni ubrani w kominiarki oraz uzbrojeni w metalowe rurki zaatakowali 53-letniego pokrzywdzonego i ukradli mu ponad tysiąc złotych oraz aparat telefoniczny. Dziś sprawców tego napadu przesłucha prokurator. Do sądu trafi też wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozić im mogą kary długoletniego pozbawienia wolności. 

Wczoraj rano w ręce kryminalnych z gdańskiej komendy wpadły trzy osoby podejrzane o napad na pracownika punktu skupu złomu we Wrzeszczu. Funkcjonariusze odzyskali telefon, który padł łupem napastników. Policjanci ustalili, że to właśnie zatrzymani mężczyźni ubrani w kominiarki oraz uzbrojeni w metalowe rurki zaatakowali 53-letniego pokrzywdzonego i ukradli mu ponad tysiąc złotych oraz aparat telefoniczny. Dziś sprawców tego napadu przesłucha prokurator. Do sądu trafi też wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozić im mogą kary długoletniego pozbawienia wolności.

W miniony czwartek 53-letni pracownik jednego ze skupów złomu we Wrzeszczu powiadomił gdańskich policjantów, że napadli go trzej zamaskowani mężczyźni i ukradli mu ponad tysiąc złotych oraz telefon komórkowy warty 500 zł. Kryminalni z komendy miejskiej cały czas intensywnie pracowali nad tą sprawą. Wynikiem ich pracy było wczorajsze zatrzymanie trzech sprawców napadu oraz odzyskanie telefonu należącego do 53-latka.

Policjanci ustalili, że to właśnie 22-latek i 23-latek z Gdańska oraz ich 31-letni wspólnik w kominiarkach na głowach oraz z metalowymi rurkami w rękach weszli na teren punktu skupu złomu i zaatakowali pokrzywdzonego. Podczas gdy dwóch napastników biło 53-latka, trzeci ze sprawców wszedł do baraku i ze środka zabrał pieniądze oraz telefon. Kiedy tylko mężczyźni dostali łup w swoje ręce, uciekli z miejsca zdarzenia. W wyniku tego rozboju pokrzywdzony doznał złamania piszczeli oraz zasinień na całym ciele.

Wczoraj nad ranem sprawcy tego brutalnego napadu wpadli w ręce kryminalnych z gdańskiej komendy. Zatrzymano również 33-letnią gdańszczankę. W jej mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli telefon pochodzący z napadu. Wszystkie te osoby trafiły do policyjnego aresztu. Dziś zatrzymanych mężczyzn przesłucha prokurator. Do sądu wpłynie również wniosek o tymczasowe aresztowanie sprawców tego rozboju.

Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia to zbrodnia i grozi za nią od 3 lat pozbawienia wolności. Paserstwo zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony