Wiadomości

SPRZEDAŁ KRADZIONĄ KOSIARKĘ W SĄSIEDNIM SKLEPIE

Kryminalni z Wrzeszcza zatrzymali 30-letniego gdańszczanina. Mężczyzna ukradł z firmy, w której pracował nową kosiarkę wartości 2,5 tys. zł, a następnie sprzedał ją w sąsiednim sklepie. W ręce funkcjonariuszy trafił również 27-latek, który pomógł mu w tym oraz 33-letni właściciel sklepu, który kupił kradziony towar. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawiania wolności, a za paserstwo do lat 5.

Kryminalni z Wrzeszcza zatrzymali 30-letniego gdańszczanina. Mężczyzna ukradł z firmy, w której pracował nową kosiarkę wartości 2,5 tys. zł, a następnie sprzedał ją w sąsiednim sklepie. W ręce funkcjonariuszy trafił również 27-latek, który pomógł mu w tym oraz 33-letni właściciel sklepu, który kupił kradziony towar. Wszyscy usłyszeli zarzuty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawiania wolności, a za paserstwo do lat 5.

Wczoraj rano policjanci z Wrzeszcza zostali poinformowani przez mieszkańca Gdańska, że z terenu budowy przy ul. Słowackiego została skradziona nowa kosiarka warta 2,5 tys. zł należąca do jego firmy.

Policjanci szybko pojechali pod wskazany adres. W wyniku podjętych czynności ustalili, że kradzieży popełnił jeden z pracowników firmy. Funkcjonariusze pojechali do jego miejsca zamieszkania i zatrzymali 30-letniego mieszkańca Gdańska. Jak się okazało, 30-latek nie działał sam. We włamaniu się do jednego z pomieszczeń na terenie budowy pomógł mu jego 27-letni kolega. Następnie z kradzioną kosiarką udali się do sklepu znajdującego się w pobliżu placu budowy. Kosiarkę wartą 2,5 tys. zł sprzedali 33-letniemu właścicielowi sklepu za 800 zł.

Policjanci zabezpieczyli kradziony towar. Wszyscy trzej mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. 30 i 27-latek usłyszeli zarzut kradzieży z włamaniem za co grozi im kara do 10 lat pozbawiania wolności. Natomiast 33-letni właściciel sklepu będzie odpowiadał za paserstwo, za co grozi kara pozbawiania wolności do lat 5.

Powrót na górę strony