Pomagaj, ale ostrożnie i uważaj na złodziei
90-letni mieszkaniec Zaspy został okradziony we własnym mieszkaniu. Mężczyzna wykazał się empatią oraz współczuciem i dał złodziejce kilkadziesiąt złotych po tym, jak ta poprosiła go o drobną pomoc finansową. Gdy kobieta sobie poszła, senior zauważył, że jego portfel był w innej kieszeni. Jak się szybko okazało, został też opróżniony.
Środowy wieczór długo pozostanie w pamięci 90-letniego mieszkańca Zaspy, po tym, jak do jego drzwi zapukała ok. 40-letnia kobieta. Tuż po godz. 18.00 mężczyzna usłyszał pukanie do drzwi, a gdy je otworzył, stała w nich nieznajoma mu kobieta. Sprawiała wrażenie osoby potrzebującej pomocy i prawie od razu wzbudziła jego współczucie oraz litość. Skromnie i cichym głosem zapytała, czy mógłby ją wesprzeć drobną suma pieniędzy, ponieważ jest w trudnej sytuacji materialnej, a chciałaby zorganizować święta swoim bliskim. Kobieta miał ok. 40 lat, włosy do ramion, blondynka, szczupłej budowy ciała. Miała jasnoniebieskie spodnie i kurtkę, czerwonoczarny plecak, w ręku parasolkę.
Zachowanie kobiety, jej wygląd oraz jej prośba związana ze zbliżającymi się świętami sprawiły, że 90-latek wzruszył się i postanowił jej pomóc. Mężczyzną wyjął z kieszeni kurtki portfel i wręczył kobiecie 50-złotowy banknot. Kobieta podziękowała i zapytała, czy może dostać coś do picia. Pokrzywdzony poczęstował ją szklanką soku, a gdy się napiła, jeszcze raz podziękowała i odeszła. Pójście do kuchni po szklankę soku było jedyną chwilą, w której pokrzywdzony zostawił swojego „gościa” bez nadzoru.
Po pewnym czasie mężczyzna sprawdził swoją kurtkę i zauważył, że portfel jest w innej kieszeni i brakuje w nim kart bankomatowych oraz kilkuset złotych. Tą sprawą zajmują się już policjanci.
Policjanci radzą co zrobić, by nie paść ofiarą oszustów.
• Jeśli ktoś podaje się za pracownika administracji, wodociągów, administracji czy opieki społecznej, zanim go wpuścisz, zadzwoń do instytucji, na którą się powołuje i zapytaj, czy taki człowiek miał cię odwiedzić. Zawsze żądaj dokumentu potwierdzającego tożsamość i sprawdź go bardzo dokładnie.
• Pamiętaj, że tego typu (prawdziwe) wizyty są poprzedzone odpowiednim komunikatem, np. ogłoszeniem na klatce schodowej, poinformowaniem przez spółdzielnię lub wspólnotę mieszkaniową. Przy czym bądź ostrożny przy zawiadomieniach telefonicznych, ponieważ dzwonić może także oszust.
• Pamiętaj, że oszuści często proszą o możliwość pozostawienia informacji dla sąsiadów. Gdy pójdziesz po kartkę i długopis, oni mogą wejść do twojego mieszkania.
• Bardzo często oszuści – działając we dwóch – proszą o sprawdzenie np. przewodów wentylacyjnych, kuchenki czy strumienia wody w kranie. Jeden będzie ci towarzyszył, odwracając uwagę od drugiego, który w tym czasie będzie okradał mieszkanie.
• Bądź ostrożny kupując od obnośnych sprzedawców. Zdarza się, że podczas prezentacji dywanu, odkurzacza lub innych przedmiotów, giną twoje pieniądze i biżuteria.
• Jeśli już wpuszczasz osoby do mieszkania, dokładnie zapamiętaj ich twarze, jak najwięcej szczegółów z ich ubioru i nie spuszczaj z nich wzroku
• Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, poproś o pomoc sąsiada. Towarzystwo osób trzecich zwykle płoszy złodzieja.
Jeżeli po wizycie obcych osób zauważysz w mieszkaniu brak oszczędności, biżuterii, innych cennych przedmiotów, niczego nie dotykaj i natychmiast zaalarmuj policjantów, dzwoniąc pod numer 112.
Zobacz film: