Okradł pracodawcę i klienta, a jego znajomy sprzedał łupy w lombardzie
Kryminalni z komisariatu w Nowym Porcie zatrzymali 27-latka podejrzanego o kradzież elektronarzędzi wartych 1500 złotych. Mężczyzna ukradł przedmioty pracodawcy i przekazał je swojemu znajomemu, by ten za niego spieniężył łup w lombardzie. Funkcjonariusze ustalili, że 27-latek ma na swoim koncie jeszcze jedną kradzież i kiedy remontował mieszkanie we Wrzeszczu, właścicielowi lokalu ukradł przedmioty warte ponad 5300 złotych. Funkcjonariusze odzyskali część ukradzionych rzeczy. 27-latek usłyszał zarzuty za kradzieże, natomiast jego znajomy odpowie za paserstwo w warunkach recydywy.
29 stycznia policjanci z komisariatu w Nowym Porcie zostali powiadomieni, że z jednej z firm remontowych skradziono dwa elektronarzędzia warte 1500 złotych.
Policjanci przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie i zajęli się sprawą. Kryminalni analizując zdobyte informacje, ustalili, że pokrzywdzonego okradał jego pracownik. W piątek rano operacyjni zatrzymali 27-latka w jednym z mieszkań na al. Hallera. Podczas dalszych czynności okazało się, że podejrzany kradziony sprzęt przekazał 45-letniemu znajomemu i poprosił go, by sprzedał łupy w lombardzie. Paser za tą przysługę dostał 50 złotych. Mężczyzna ten również został zatrzymany na terenie jednej z działek ogrodniczych przy ul. Hynka.
Funkcjonariusze ustalili także, że 27-latek ma na swoim koncie jeszcze jedną kradzież i 28 stycznia remontując jedno z mieszkań we Wrzeszczu, ukradł właścicielowi lokalu między innymi kurtkę, walizkę, elektronarzędzia, laptop i dwa telefony komórkowe warte ponad 5 300 złotych. Podczas pracy nad sprawą kryminalni odzyskali część z tych ukradzionych przedmiotów i wciąż prowadzą czynności zmierzające do tego, aby odzyskać kolejne. W piątek zatrzymany 27-latek usłyszał dwa zarzuty za kradzieże, natomiast 45-latek usłyszał zarzut za paserstwo w warunkach recydywy.
Za paserstwo lub kradzież grozi kara do 5 lat więzienia.