Zatrzymany 40-latek odpowie za rozbój.
Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali 40-latka, podejrzanego o dokonanie rozboju. Podczas zdarzenia napastnik podszedł do mężczyzny siedzącego na ławce, uderzył go ręką w twarz, a następnie ukradł mu telefon komórkowy warty tysiąc złotych. 40-latek w prokuraturze usłyszał zarzut za przestępstwo, które popełnił w warunkach recydywy. Do sądu wpłynął wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.
W sobotę policjanci odebrali zgłoszenie, że o godzinie 11:00 na Skwerze Heweliusza doszło do rozboju. Podczas zdarzenia nieznany sprawca podszedł do pokrzywdzonego, który siedział na ławce, uderzył go ręką w twarz, a następnie ukradł mu telefon komórkowy warty tysiąc złotych i uciekł.
Policjanci od razu po otrzymaniu zgłoszenia pojechali na miejsce zdarzenia i dokładnie sprawdzili ten rejon, a także zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu. Funkcjonariusze wykonali oględziny miejsca zdarzenia i zabezpieczyli ślady. Sprawą zajęli się również kryminalni ze Śródmieścia. Policjanci zdobyli i szczegółowo przeanalizowali wiele informacji w tej sprawie. Wynikiem ich pracy było ustalenie tożsamości sprawcy tego przestępstwa. W poniedziałek po południu kryminalni ustalili, że sprawca rozboju idzie ul. Rajską. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zatrzymali 40-latka bez stałego miejsca zamieszkania. Mężczyzna miał na sobie to samo ubranie, w którym dokonał rozboju, a które zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Wczoraj został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty za rozbój w warunkach powrotu do przestępstwa. Do sądu wpłynął wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec 40-latka.
Za rozbój warunkach powrotu do przestępstwa grozi do ponad 22 lata więzienia.