Zatrzymany 46-latek, który wrzucił do sklepu przyrząd wybuchowy i dokonał zniszczeń w lokalu
Dzięki skutecznej współpracy i zdecydowanemu działaniu policjantów kryminalnych z komendy miejskiej, z gdańskich komisariatów na Oruni i na Śródmieściu oraz funkcjonariuszy CBŚP Zarządu w Gdańsku bardzo szybko ustalony i zatrzymany został 46-letni sprawca, który we wtorek w nocy poprzez wrzucenie do sklepu na Chełmie przyrządu wybuchowego dokonał zniszczeń w lokalu, powodując straty na 18 tysięcy złotych. Dodatkowo mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli i uciekał przed policjantami oraz kierował samochodem pomimo zakazu sądowego. W prokuratorze na Śródmieściu podejrzany usłyszał cztery zarzuty w tej sprawie i wczorajszą decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.
We wtorek w nocy policjanci odebrali zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do jednego ze sklepów na Chełmie. Na miejscu funkcjonariusze stwierdzili, że nieznani sprawcy po wybiciu szyby w drzwiach wejściowych do sklepu wrzucili do środka przyrząd wybuchowy. Na skutek tego doszło do uszkodzeń między innymi regałów, szyby witrynowej i zamrażarki, a zgłaszający wycenił straty na 18 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze po otrzymanym zgłoszeniu sprawdzili teren oraz zabezpieczyli ślady przestępstwa, w tym między innymi elementy przyrządu wybuchowego, które przekazano biegłemu do szczegółowych badań. Równolegle obok działań na miejscu zdarzenia rozpoczęły się intensywne czynności zmierzające do zatrzymania sprawców tego przestępstwa. W sprawę zaangażowali się kryminalni z komendy miejskiej, kryminalni z gdańskich komisariatów przy ul. Platynowej oraz ul. Długa Grobla, a także funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji Zarządu w Gdańsku. Policjanci sprawdzili wiele zdobytych w tej sprawie informacji, przeprowadzili rozmowy z osobami, które mogły mieć wiedzę na temat przestępstwa oraz przeanalizowali zapisy z kamer monitoringów.
Praca kryminalnych dała szybkie efekty i we wtorek po godzinie 10:00 policjanci ustalili, że mężczyzna odpowiadający rysopisem sprawcy przestępstwa jedzie oplem corsa w jednej z miejscowości na terenie powiatu sztumskiego. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zauważyli samochód, którego szukali. Kryminalni dali kierującemu pojazdem polecenia do zatrzymania, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Mężczyzna nie zareagował na polecenia, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Po chwili stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. 46-latek kierujący oplem natychmiast został obezwładniony i zatrzymany. W trakcie interwencji kryminalni ustalili, że mężczyzna ma sądowy zakaz kierowania pojazdami do marca 2025 roku. 46-latek bez stałego miejsca zamieszkania trafił do policyjnego aresztu.
Podczas prowadzonych czynności w tej sprawie we wtorek kryminalni weszli do jednego z mieszkań w Pruszczu Gdańskim i podczas jego przeszukania znaleźli kolejny przyrząd wybuchowy. Na czas czynności w tym mieszkaniu policjanci z Pruszcza Gdańskiego ewakuowali mieszkańców bloku i zabezpieczyli teren. Znaleziony przyrząd został zdetonowany na poligonie w Wejherowie, a jego elementy przekazano do szczegółowych badań.
Zabezpieczone przez policjantów dowody oraz zebrane informacje pozwoliły śledczym na przedstawienie zatrzymanemu 46-latkowi czterech zarzutów. W środę w prokuraturze na Śródmieściu podejrzany usłyszał zarzuty za podsiadanie bez zezwolenia przyrządu wybuchowego, zniszczenie mienia, niezatrzymanie się do kontroli drogowej i złamanie sądowego zakazu. Za przestępstwo zniszczenia mienia mężczyzna odpowie w warunkach recydywy. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci wspólnie z prokuratorem nadal ustalają dokładne okoliczności tego zdarzenia oraz wszystkie osoby, które mogą być zamieszane w tę sprawę.
Za podsiadanie bez zezwolenia przyrządu wybuchowego grozi do 8 lat więzienia. Za zniszczenie mienia w warunkach recydywy grozi do 7,5 roku więzienia. Za niezatrzymanie się do kontroli i złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat pozbawienia wolności.