Zatrzymali dwóch kierowców, którzy byli pod wpływem narkotyków.
Wczoraj gdańscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwóch kierowców, którzy prawdopodobnie byli pod wpływem narkotyków. Jeden z nich nie miał uprawnień do kierowania i posiadał środki odurzające, natomiast 21-letni kierowca samochodu marki Tata był sprawcą kolizji.
Wczoraj po godzinie 11:00 policjanci ruchu drogowego na ul. Wrzosy zatrzymali do kontroli samochód marki Audi, po tym, jak uzyskali informację, że kierowca tego auta nie ma uprawnień i może być pod wpływem środków odurzających. Podczas legitymowania 36-latka z Gdańska potwierdziło się, że mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy. W rozmowie z policjantami kierujący przyznał, że zanim wsiadł za kierownicę, zażywał amfetaminę. Podczas przeszukania 36-latka w kieszeni jego bluzy mundurowi znaleźli kilka zawiniątek, w których był biały proszek. Kolejne narkotyki funkcjonariusze znaleźli w aucie mężczyzny. Zabezpieczone substancje przekazano biegłemu do dalszych badań. Mając podejrzenie, że kierujący jest pod wpływem środków odurzających, w szpitalu została mu pobrana krew do zbadania. Mieszkaniec Gdańska trafił do policyjnego aresztu, a jego auto odholowano na parking strzeżony.
Wczoraj o godzinie 22:30 policjanci ruchu drogowego z Gdańska zostali poinformowani o zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ul. Łódzkiej i Nowej Warszawskiej. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że 21-latek kierujący samochodem marki Tata, jadąc ul. Łódzką, na skrzyżowaniu z ul. Nowa Warszawska podczas skrętu w lewo nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z jadącym z przeciwnego kierunku na wprost samochodem marki Opel Astra. Ze względu na uwagi co do stanu psychofizycznego sprawcy kolizji, policjanci zbadali go alkomatem. Urządzenie wykazało, że 21-latek był trzeźwy. W rozmowie z mundurowymi gdańszczanin przyznał jednak, że wcześniej palił marihuanę. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań pod kątem obecności środków odurzających w organizmie. Mundurowi zatrzymali kierowcy prawo jazdy.
Za posiadanie środków odurzających grozi kara 3 lat więzienia. Za kierowanie samochodem pod wpływem środka odurzającego grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, wysoka grzywna, utrata prawa jazdy oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1500 złotych. Poza tym sąd w każdej takiej sytuacji orzeka zakaz prowadzenia pojazdów. Za spowodowanie kolizji pod wpływem środka odurzającego grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień.