Za długo czekał na włączenie prądu, postanowił sam to „naprawić” siekierą.
Pijanego mężczyznę, który siekierą zniszczył dwie skrzynki energetyczne na terenie ogródków działkowych, zatrzymały dzielnicowe z komisariatu na Śródmieściu. 57-latek noc spędził w policyjnym areszcie, kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Teraz grozi mu do 5 lat więzienia.
W sobotę po południu policjanci zostali wezwani na teren ogródków działkowych w dzielnicy Stogi. Jeden z działkowiczów ujął tam mężczyznę, który siekierą uszkodził skrzynki energetyczne. Dzielnicowe, które przyjechały na miejsce, zatrzymały 57-letniego wandala, który był pijany. Badanie trzeźwości wykazało, że mężczyzna był pod wpływem ponad 2 promili alkoholu. Sprawca tłumaczył funkcjonariuszom, że za długo czekał na włączenie prądu na działce, wiec sam postanowił to naprawić. Mężczyzna trafił za kartki policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał, usłyszał zarzut uszkodzenia dwóch skrzynek energetycznych o wartości prawie 1,8 tysiąca złotych.
Za uszkodzenie mienia grozi do 5 lat więzienia.