Pijana 23-latka ugryzła menadżerkę klubu
Policjanci zatrzymali 23-latkę, która podczas awantury w jednym z klubów muzycznych w Gdańsku, zaatakowała menadżerkę, szarpała ją za włosy i ugryzła w rękę. Kobieta była pijana i miała prawie 1,7 promila. Usłyszała zarzut spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu. Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet 5 lat więzienia.
W miniony wtorek policjanci z referatu prewencji gdańskiej komendy miejskiej odebrali zgłoszenie, że w jednym z klubów muzycznych w rejonie Śródmieścia jest bardzo agresywna kobieta. Funkcjonariusze na miejscu rozmawiali ze świadkami, którzy szczegółowo opisali przebieg zdarzenia. Kobieta miała wcześniej zaczepiać gości lokalu, a gdy została wyproszona, zaatakowała m.in. menadżerkę klubu muzycznego. Pijana agresorka nic nie robiła sobie z obecności ochrony, krzyczała, szarpała pokrzywdzoną za włosy, drapała i na koniec ugryzła kobietę w rękę.
Policjanci przewieźli 23-letnią obywatelkę Ukrainy do pogotowia socjalnego dla osób nietrzeźwych, tam też sprawdzili jej stan trzeźwości. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała prawie 1,7 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu kobieta usłyszała zarzut spowodowania u pokrzywdzonej średniego uszczerbku na zdrowiu.
Za tego typu przestępstwo grozi kara nawet 5 lat więzienia.