Wiadomości

Podsumowanie weekendu na drogach Gdańska

Data publikacji 25.09.2023

Policjanci ruchu drogowego z Gdańska w czasie weekendu zatrzymali 4 kierujących, którzy swoim zachowaniem złamali przepisy prawa. Jeden z nich był pod wpływem 1,7 promila i tłumaczył, że chciał zawieźć żonę do kościoła.

W czasie weekendu policjanci gdańskiej drogówki zatrzymali 4 kierujących. W sobotę o godzinie 12.45 mundurowi zostali skierowani przez oficera dyżurnego na parking jednego ze sklepów znajdującego się na terenie dzielnicy Orunia, gdzie doszło do ujęcia obywatelskiego kierującej, która miała być pijana. W rozmowie ze świadkami mundurowi ustalili, że 54-latka przyjechała samochodem osobowym marki Volkswagen po zakupy. Kobieta wzbudziła podejrzenie pracownika sklepu, ponieważ miała problem z zachowaniem równowagi. Świadek natychmiast zareagował i zadzwonił pod numer alarmowy. Kobieta w rozmowie z policjantami przyznała, że kierowała samochodem i że od dwóch dni pije alkohol, ale nie czuje się pijana, a do sklepu przyjechała po więcej alkoholu. Funkcjonariusze przebadali mieszkankę Gdańska alkomatem. Urządzenie wykazało, że kierująca jest pijana i ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Kobieta została zatrzymana i przewieziona do pobliskiego komisariatu.

W niedzielę o godzinie 16.20 policjanci zostali poinformowani przez oficera dyżurnego o zdarzeniu drogowym na ul. Kartuskiej. Wcześniej służby zawiadomił świadek, który wyczuł od kierującego alkohol. Na miejscu mundurowi wylegitymowali kierującego mercedesem oraz świadka kolizji. Funkcjonariusze ustalili, że 40-letni obywatel Ukrainy jechał samochodem osobowym marki Mercedes i uderzył w zaparkowany samochód marki Renault. Policjanci przebadali sprawcę kolizji alkomatem. Mieszkaniec Gdańska był pod wpływem 2,8 promila. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do pobliskiego komisariatu, gdzie poddano go badaniu retrospekcyjnemu. Wyniki trafią do biegłego, który stwierdzi, czy mężczyzna był pijany w chwili zdarzenia.

Niemalże godzinę później na ul. Galaktycznej policjanci skontrolowali kierującego osobową dacią. Przyczyną interwencji był zły stan techniczny samochodu, miał ostre wystające elementy karoserii. Mundurowi wylegitymowali kierującego. Podczas sprawdzania danych 30-letniego mieszkańca Gdańska w systemach policyjnych okazało się, że ciąży na nim sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zakaz ten obowiązuje go do sierpnia 2024 roku. W związku ze złym stanem technicznym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu i ukarali gdańszczanina mandatem na kwotę 300 zł. 30-latek został zatrzymany za złamanie zakazu i za swój czyn odpowie przed sądem.

Około godziny 19.30 policjanci zostali poinformowani o kolejnym kierowcy, który może znajdować się pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze pojechali na ul. Cieszyńskiego, gdzie czekał na nich świadek. W rozmowie z nim mundurowi ustalili, że kierujący osobowym seatem wsiadając do samochodu, potykał się, a próbując wyjechać z jednego z parkingów, wjechał na pas zieleni i najechał na krawężnik. Świadek próbował uniemożliwić kierującemu dalszą jazdę, jednak ten odjechał. Mundurowi szybko ustalili właściciela auta oraz jego adres. Pojechali na miejsce i wylegitymowali 71-latka. Mężczyzna przyznał, że pił alkohol, a później wsiadł do auta, żeby zawieść żonę do kościoła. Mężczyzna został przebadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że jest pod wpływem 1,7 promila. Policjanci zatrzymali mężczyznę i poddali go badaniu retrospekcyjnemu. Biegły po zapoznaniu się z wyniki określi, czy mieszkaniec gdańska był pijany w czasie jazdy.

Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień grozi za spowodowanie kolizji drogowej w stanie nietrzeźwości. Za złamanie sądowego zakazu grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.


 

Powrót na górę strony