Hodował w domu krzew marihuany
Dzielnicowi zatrzymali 43-latka, który hodował w mieszkaniu marihuanę. Policjanci pojechali pod adres, ponieważ wcześniej odebrali zgłoszenie, że mężczyzna potrzebuje pomocy. Sprawca usłyszał zarzut uprawy konopi, teraz grozi mu kara nawet 3 lat więzienia.
W minioną niedzielę policjanci odebrali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań we Wrzeszczu mężczyzn woła o pomoc. Na miejsce pojechali dzielnicowi, którzy doskonale znali rejon oraz mieszkańców bloku, w którym mieszkał mężczyzna. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, nie potwierdzili, aby któryś z mieszkańców potrzebował pomocy, zauważyli jednak w oknie mężczyznę, który na ich widok się schował. Policjanci zapukali do drzwi mieszkania, zanim jednak mężczyzna otworzył, już na klatce czuć było intensywny zapach marihuany. Kiedy policjanci weszli do mieszkania, szybko się okazało, że mężczyzna czuł się dobrze i pomoc medyczna nie była potrzebna. Za to zapach, który już wcześnie poczuli, stał się zdecydowanie mocniejszy. Policjanci nie mieli wątpliwości, że jego źródło znajduje się w tym właśnie mieszkaniu. Funkcjonariusze przeprowadzili kontrolę i w jednym z pokoi ujawnili i zabezpieczyli krzew marihuany. Mężczyzna został zatrzymany, a na miejsce przyjechali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej oraz policyjny technik, którzy wykonali oględziny i sporządzili dokumentację fotograficzną. Zabezpieczona roślina została przekazana do badań biegłemu sądowego, który ustalił, że z dostarczonego materiału dowodowego można przygotować nawet 70 porcji konsumpcyjnych narkotyku.
Mężczyzna usłyszał wczoraj zarzut uprawy marihuany. Teraz grozi mu kara nawet 3 lat więzienia.