Miał być pijany, a był po narkotykach, miał sądowy zakaz i środki odurzające.
Wczoraj policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli kierowcę volkswagena, ponieważ otrzymali zgłoszenie, że może być pijany. Jak się okazało, 33-latek był trzeźwy, ale miał sądowy zakaz, przy sobie narkotyki i prawdopodobnie był pod wpływem środka odurzającego. Dodatkowo na volkswagenie mężczyzny były kradzione tablice rejestracyjne. Samochód miał też uszkodzoną szybę czołową oraz zbity klosz, dlatego mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. 33-latek trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód odholowano. Sprawcy grozi teraz do kilku lat więzienia.
Wczoraj po południu policjanci odebrali zgłoszenie, że ulicą Turzycową porusza się kierujący volkswagenem passatem, który prawdopodobnie jest nietrzeźwy. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci ruchu drogowego, którzy podczas przeszukania terenu zatrzymali do kontroli drogowej kierującego pojazdem, który był opisany w zgłoszeniu. Jak się okazało, 33-latek z Gdańska był trzeźwy, natomiast podczas sprawdzania jego danych wyszło, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązywał go do listopada 2024 roku.
Policjanci szczegółowo sprawdzili też pojazd, którym kierował 33-latek. Okazało się, że tablice rejestracyjne na volkswagenie były kradzione i należały do innego pojazdu. Ponadto w samochodzie była uszkodzona szyba czołowa oraz zbity klosz kierunkowskazu. Policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu. Podczas interwencji mężczyzna dobrowolnie wydał policjantom jedno zawiniątko, w którym był żółty proszek. Drugie takie samo opakowanie z żółtym proszkiem funkcjonariusze znaleźli podczas przeszukania mężczyzny. Zabezpieczone substancje zostały przekazane do badań biegłemu, który dokładnie określi ich rodzaj oraz ilość. Podczas interwencji uwagę policjantów zwróciło nerwowe zachowanie mężczyzny. 33-latek był pobudzony i mówił nielogicznie, dlatego w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań, pod kątem obecności środków odurzających w organizmie.
33-lateni gdańszczanin został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu, a pojazd, którym się poruszał, odholowano na parking strzeżony.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą do 3 lat pozbawienia wolności. Za jazdę samochodem pod wpływem środka odurzającego grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień do kierowania.