Jeden patrol podczas służby zatrzymał trzech kierujących.
W piątek jeden patrol ruchu drogowego zatrzymał 3 kierujących. Dwie z tych osób kierowały pojazdami i były pod wpływem alkoholu, natomiast 51-letni kierujący hondą nie zatrzymał się do kontroli drogowej i spowodował kolizję. Okazało się, że mężczyzna był poszukiwany, miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i prawdopodobnie kierował pod wpływem narkotyków.
W miniony piątek jeden patrol ruchu drogowego zatrzymał trzech kierujących. O godzinie 9.00 na ul. Siennickiej funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierującego audi. Podczas badania alkomat wykazał obecność alkoholu. 29-latek z Gdańska był pod wpływem ponad 0,2 promila. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
Zaledwie pół godziny później w tym samym miejscu funkcjonariusze skontrolowali kierującego oplem. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 50-letni gdańszczanin również był pod wpływem ponad 0,2 promila. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
O godzinie 11.35 na ul. Trakt św. Wojciecha policjanci dali sygnał do zatrzymania kierującemu hondą, który przekroczył dozwoloną prędkość o 51 km/h. Mężczyzna zignorował polecenie funkcjonariuszy, gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim, dając mu polecenia do zatrzymania, przy pomocy sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Na ul. Rzeźnickiej mundurowi zauważyli porzuconą hondę, a podczas przeszukania terenu na ul. Żabi Kruk zatrzymali 51-latka, który kierował tym pojazdem i nie zatrzymał się do kontroli. Podczas sprawdzenia jego danych okazało się, że jest poszukiwany przez funkcjonariuszy z Pruszcza Gdańskiego do sprawy kradzieży. Poza tym na mężczyźnie ciążył sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do listopada 2024 roku. Podczas czynności w tej sprawie policjanci ustalili, także że 51-letni kierujący podczas ucieczki spowodował kolizję drogową na ul. Okopowej. W trakcie prowadzonej kontroli policjanci zwrócili uwagę na źrenice 51-latka, które nie reagowały na światło. W rozmowie z mundurowymi kierujący przyznał się do zażycia amfetaminy. Funkcjonariusze przewieźli zatrzymanego do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań pod kątem obecności substancji odurzających w organizmie. Wyniki trafią do biegłego, który stwierdzi, czy gdańszczanin prowadził pod wpływem narkotyków. Kierujący został zatrzymany i przewieziony do komisariatu. Policjanci ukarali go mandatami w wysokości 1500 zł za przekroczenie prędkości, 500 zł za niezastosowanie się do znaku zakazu wjazdu, oraz mandatem na kwotę 5000 zł za spowodowanie kolizji drogowej. Za popełnione przestępstwa odpowie przed sądem.
Niezatrzymanie się do kontroli drogowej to przestępstwo, za które grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Taka sama kara przewidziana jest za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień grozi za spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem narkotyków.