Działania policjantów na miejscu pożaru.
W poniedziałek po południu policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej pojechali na ul. Bulońską, gdzie doszło do pożaru mieszkania. Funkcjonariusze, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, sprawdzili lokal, w którym doszło do pożaru i pomogli w ewakuacji mieszkańców bloku.
W poniedziałek po godzinie 14:00 dyżurny gdańskiej komendy otrzymał zgłoszenie o pożarze mieszkania w budynku wielorodzinnym przy ul. Bulońskiej. Ze zgłoszenia wynikało, że z okna tego lokalu wydobywają się kłęby dymu i ognia, a kobieta będąca w środku woła pomocy i nie może wyjść na zewnątrz.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci z komisariatu przy ul. Kartuskiej, włączając w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Po przyjeździe pod wskazany adres zauważyli dym wydobywający się z mieszkania na trzecim piętrze. Funkcjonariusze, którzy byli pierwsi na miejscu zdarzenia, bez wahania wbiegli do tego mieszkania. Wewnątrz panowało duże zadymienie, a z kuchni wydobywały się płomienie ognia. Policjanci sprawdzili, czy ktoś jest w środku, jednocześnie nawołując potencjalne osoby. W pewnym momencie od strony klatki schodowej do policjantów podeszła kobieta, która chwiała się na nogach. Funkcjonariusze ustalili, że to 70-letnia lokatorka mieszkania, w którym był pożar. Mundurowi zaopiekowali się nią. Na miejscu pojawili się również strażacy. Jeden z policjantów wspólnie z funkcjonariuszem Straży Pożarnej wyszli razem z 70-letnią kobietą z budynku. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Policjanci pomogli w ewakuacji kolejnych mieszkańców. Podczas działań prowadzonych przez Straż Pożarną funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia i zadbali o to, by osoby postronne nie weszły na teren budynku
