Zdejmuje policyjny mundur i zakłada strój woja.
Z okazji Dnia Kobiet przedstawiamy sylwetkę asp.szt. Justyny Wajs, która pełni obowiązki Zastępcy Komendanta Komisariatu Policji IV w Gdańsku. Poza służbą jej pasją jest rzeźbiarstwo, które pojawiło się w jej życiu dzięki koledze dzielnicowemu. Policjantka interesuje się wczesnym średniowieczem i bierze udział w rekonstrukcjach historycznych, podczas których wkłada strój woja i walczy, trzymając w dłoniach tarczę oraz miecz.
Z okazji Dnia Kobiet warto przypomnieć o paniach pracujących w naszej komendzie. Mamy 136 pracownic cywilnych oraz 283 policjantek, które stanowią około 30 procent wszystkich funkcjonariuszy gdańskiego garnizonu. Panie coraz częściej decydują się na tę trudną i odpowiedzialną policyjną służbę. Już zaczynając swą drogę zawodową, muszą pokonać te same testy i spełnić takie same wymagania, jak ich koledzy. Dlatego wśród policjantek jest tak wiele pasjonatek, dla których mundur jest spełnieniem marzeń. Dziś w Policji kobiety służą w różnych pionach i na różnych stanowiskach. Kobiety doskonale sprawdzają się zarówno w służbie prewencyjnej, kryminalnej, jak i logistycznej. Z powodzeniem sprawdzają się także na policyjnych stanowiskach kierowniczych.
Wśród nich jest asp.szt. Justyna Wajs, która w Policji pełni służbę od ponad 22 lat. Zaczynała od służby patrolowej, potem była dzielnicową. Następnie z ramienia gdańskiej komendy miejskiej nadzorowała pracę dzielnicowych, a potem była kierownikiem referatu prewencji w komisariacie w Oliwie i w tej jednostce od dwóch lat pełni obowiązki Zastępcy Komendanta. Asp.szt. Justyna Wajs jest policjantką, która cały czas podnosi swoje kompetencje i się rozwija. Po godzinach służby policjantka realizuje swoje pasje, które związane są z historią i okresem wczesnego średniowiecza. Funkcjonariuszka zajmuje się rzeźbiarstwem, które pojawiło się w jej życiu kilkanaście lat temu dzięki koledze dzielnicowemu. Policjantka wykonuje z drewna między innymi reprodukcje znalezisk archeologicznych pochodzących ze średniowiecza i są to płaskorzeźby, naczynia czy ozdoby do włosów.
Od 8 lat należy też do drużyny rekonstruktorów Nordelag i zajmuje się rekonstrukcją historyczną, odtwarzając kulturę materialno- duchową Słowian i Wikingów z IX-XI wieku. Podczas rekonstrukcji policjantka odtwarza kobietę, której biżuteria, ubiór wzorowany jest na podstawie znalezisk archeologicznych z Truso, czyli z osady z wczesnego średniowiecza zlokalizowanej na terenie obecnego Janowa Pomorskiego koło Elbląga. Podczas festiwali, które odbywają się terenie całej Polski oraz Europy Justyna Wajs mieszka w obozie, którego uczestnicy wyglądają i żyją, tak ja ludzie w dawnych czasach. Wszystkie przedmioty, które są w obozie, czy to namioty lub naczynia, są wzorowane na znaleziskach. Także ubiory są szyte własnoręcznie z wełny i z lnu z elementami jedwabiu. Do tego biżuteria oraz buty, które są robione ze skóry.
Oprócz tego, że na takie spotkania policjantka jeździ jako kobieta z Truso, to także bywa tam wojownikiem. Wtedy ubiera strój męski woja i walczy tarczą i mieczem. Podczas walk uczestnicy są podzieleni na dwie armie i w takich rekonstrukcjach bierze udział nawet kilkaset osób. Wszystko opiera się na ustalonych zasadach, wyznaczonych strefach trafień i różnych stylach walki. Aby uczestniczyć w takich starciach, kiedy tylko pozwalają na to obowiązki służbowe, funkcjonariuszka jeździ na treningi drużynowe oraz szkoli się we własnym zakresie. Doskonali technikę oraz dba o kondycję, którą ćwiczy, między innymi jeżdżąc na rowerze.
Policjantka uważa, że dzięki pasjom przede wszystkim rozwija się, ale pozwalają one jej również rozładować stres oraz zachować równowagę pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Jej marzeniem jest wyjazd do Urnes w Norwegii, gdzie znajduje się najstarszy zachowany kościół klepkowy z XII wieku. Na budynku tym umieszczona jest ulubiona płaskorzeźba policjantki przedstawiająca drzewo życia. W przyszłości zamierza przygotować taka samą rzeźbę i odtworzyć ją w swoim domu. W wolnym czasie policjantka także pisze opowiadania. Na razie chowa je do szuflady, ale w przyszłości jej marzeniem jest wydanie książki na ich podstawie.