Kolejni kierujący zatrzymani.
W miniony weekend policjanci gdańskiej drogówki wyeliminowali z dróg trzech nietrzeźwych kierujących oraz jedną osobę, która prowadziła pod wpływem środków odurzających. Do zatrzymania jednego z pijanych kierujących doszło dzięki reakcji świadków.
Weekendowe kontrole drogowe w Gdańsku zakończyły się zatrzymaniem trzech pijanych kierujących oraz jednej osoby pod wpływem środków odurzających. W piątek około godziny 23.10 policjanci otrzymali od oficera dyżurnego informację o zdarzeniu drogowym na ul. Chmielnej. Na miejscu funkcjonariusze ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Audi podczas cofania uderzył w zaparkowaną osobową toyotę, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Informacje te funkcjonariusze otrzymali od świadków. Podczas czynności związanych z obsługą kolizji, na miejsce taksówką przyjechał mężczyzna, którego świadkowie wskazali jako kierującego. 22-latek został przebadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że 22-latek jest pod wpływem ponad 1.5 promila, dodatkowo nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat, gdzie został poddany badaniu retrospekcyjnemu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wyniki badania trafią do biegłego, który stwierdzi, czy mężczyzna był pijany podczas zdarzenia.
Do kolejnej interwencji doszło w sobotę. Około godziny 21.00 policjanci pojechali na ul. Spacerową, gdzie świadkowie ujęli kierującego oplem, który najprawdopodobniej jest pijany. Podejrzenie świadków wzbudził fakt, że mężczyzna jechał od prawej do lewej krawędzi jezdni. Policjanci przebadali 40-latka alkomatem. Urządzenie wykazało, że mieszkaniec Gdańska jest pod wpływem 1.7 promila. Dodatkowo kierujący przyznał, że wcześniej pił wódkę. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat. Policjanci za jazdę po alkoholu zatrzymali mu prawo jazdy. W niedzielę tuż po godzinie 7.15 na ul. Siennickiej funkcjonariusze do kontroli drogowej zatrzymali kierującego dacią. W rozmowie z mężczyzną policjanci wyczuli silny zapach alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 58-latek z Gdańska jest pod wpływem 1,5 promila. Kierujący został zatrzymany i przewieziony na pobliski komisariat. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.
W czasie weekendowych kontroli patrol grupy Speed, w niedzielę tuż po godzinie 17.00 na ul. Marynarki Polskiej do kontroli drogowej zatrzymał kierującego samochodem osobowym marki Toyota. Podejrzenie policjantów wzbudziło zachowanie kierującego, który był nerwowy. Mężczyzna w rozmowie z mundurowymi przyznał, że niedawno palił marihuanę. Dodatkowo gdańszczanin nie posiadał uprawnień do kierowania. 43-latek został zatrzymany i przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań na obecność środków odurzających w organizmie. Następnie policjanci z mieszkańcem Gdańska pojechali na pobliski komisariat.
Za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat, a także utrata uprawnień i wysoka grzywna. Za spowodowanie kolizji w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna, a także utrata uprawnień. Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo wysoka grzywna. Poza tym sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
