Poszukiwany listem gończym chciał uniknąć kary za niepłacenie alimentów, został zatrzymany.
Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę, który był poszukiwany listem gończym i nakazem doprowadzenia przez gdański sąd. Gdy 28-latek pojawił się w mieszkaniu swojej siostry, wpadł w ręce policjantów. Zgodnie z dyspozycją sądu mieszkaniec Gdańska trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 9 miesięcy.
Kryminalni zajmujący się poszukiwaniem osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości wiele razy udowodnili, że prędzej czy później przestępca odpowie za swoje czyny. Tym razem przekonał się o tym 28-latek, poszukiwany przez gdański sąd listem gończym i nakazem doprowadzenia do zakładu karnego.
W poniedziałek rano kryminalni ze Śródmieścia pojechali do jednego z mieszkań w rejonie dzielnicy Rudniki. Z informacji posiadanych przez funkcjonariuszy wynikało, że to właśnie tam ukrywa się poszukiwany mężczyzna, który postanowił odwiedzić swoich bliskich. Drzwi policjantom otworzył poszukiwany 28-latek. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi. Zgodnie z dyspozycją sadu trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dziewięć miesięcy za uporczywe uchwalanie się od alimentów.
