Wiadomości

Pokonał go alkohol i bariera energochłonna

Data publikacji 30.05.2022

W miniony weekend policjanci ruchu drogowego zatrzymali 31 oraz 29-latka, którzy kierowali po alkoholu. Pierwszy z nich miał prawie dwa promile i sądowy zakaz, drugi prawie promil i otarł się o śmierć, ponieważ hondę, którą kierował, zatrzymała bariera energochłonna. Za jazdą po pijanemu mężczyznom grozi kara dwóch lat więzienia. 31-latkowi grozi dodatkowe 5 lat za załamanie sądowego zakazu.

W sobotę tuż przed północą policjanci ruchu drogowego odebrali zgłoszenie, że na jednej ze stacji paliw na Przymorzu ma być nietrzeźwy kierowca bmw. Policjanci patrol pojechali na miejsce i podczas rozmowy ze zgłaszającymi ustalili, że mężczyzna kierujący bmw jest najprawdopodobniej pijany, oraz że w takim stanie przyjechał na stację benzynową. Jeden ze świadków uniemożliwił mu dalszą jazdę i wezwał Policję. Funkcjonariusze sprawdzili trzeźwość 31-letniego obywatela Ukrainy. Miał w organizmie prawie dwa promile alkoholu. Jak się okazało, mężczyzna nie powinien w ogóle kierować samochodem, ponieważ ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu kara 5 lat więzienia za złamanie sądowego zakazu oraz 2 lata za kierowanie po alkoholu.

Kolejny pijacy kierowca został zatrzymany przez policjantów po tym, jak po pijanemu spowodował kolizję drogową. Wczoraj o godz. 17.30 policjanci ruchu drogowego odebrali zgłoszenie, że na al. Armii Krajowej samochód uderzył w barierę energochłonną. Zgłoszenie brzmiało poważnie i policjanci szybko pojechali na miejsce, jednak oprócz rozbitego bmw nikogo tam nie zastali. Funkcjonariusze zauważyli z odległości kilkudziesięciu metrów, idącego mężczyznę, który nerwowo się rozglądał. Gdy policjanci ruszyli w jego kierunku, nagle przyspieszył kroku. Policjanci dogonili go i wylegitymowali, a podczas dalszej rozmowy okazało się, że rozbity samochód należy do niego. Mężczyzna miał dużo i wyszedł z tego zdarzenia bez obrażeń, jednak policjanci nie mieli wątpliwości, że jest pijany, ponieważ wyczuli od niego podczas rozmowy alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że ma w organizmie prawie promil alkoholu. 29-latek został zatrzymany. Teraz grozi mu kara 2 lat więzienia, utrata prawa jazdy, sądowy zakaz oraz wysoka grzywna. Sprawca odpowie także za spowodowanie kolizji drogowej.

Za złamanie sądowego zakazu grozi kara 5 lat więzienia. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości również grożą 2 lata więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.

Powrót na górę strony