Ukradł śpiącemu mężczyźnie telefon, został zatrzymany i usłyszał zarzuty.
31-latka z Gdańska, który śpiącemu na ławce mężczyźnie ukradł telefon warty 600 złotych, zatrzymali policjanci z komisariatu na Śródmieściu. Złodziej noc spędził w policyjnym areszcie, a wczoraj usłyszy zarzut kradzieży. Teraz grozi mu 5 lat więzienia.
W środę po południu policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z centrów handlowych na Śródmieściu. Pracownicy ochrony ujęli tam mężczyznę, który na pasażu ukradł mężczyźnie telefon warty 600 złotych. Policjanci zatrzymali 31-latka z Gdańska podejrzanego o to przestępstwo.
Jak ustalili funkcjonariusze, pokrzywdzony podłączył telefon ładowarką do kontaktu i na chwilę przysnął na ławce, która stała obok. Ten fakt wykorzystał złodziej, który ukradł telefon 60-latkowi, a następnie wyszedł z budynku placówki handlowej i sprzedał go w lombardzie. Kiedy sprawca kradzieży wrócił do centrum handlowego, został ujęty przez pracowników ochrony, którzy ustalili wizerunek złodzieja podczas analizy monitoringu. W trakcie pracy nad tą sprawą policjanci odzyskali telefon ukradziony 60-latkowi z województwa dolnośląskiego, a sprawca tej kradzieży trafił za kartki policyjnego aresztu. Wczoraj 31-latek usłyszał zarzuty za to przestępstwo.
Za kradzież grozi mu teraz 5 lat więzienia.
