Wiadomości

Żądali od seniorów prawie 900 tys. zł

Data publikacji 10.03.2022

Policjanci przypominają o tym, jak nie paść ofiarą oszustów, którzy wyłudzają pieniądze metodą „na policjanta” czy „na wnuczka”. Przestępcy modyfikują także wcześniej wykorzystywane metody i to właśnie jedną z nich jest tzw. metoda „na sprawcę wypadku”. Profilaktyczne działania funkcjonariuszy sprawiają, że otrzymują coraz więcej zgłoszeń od starszych osób, które wykazały się dostateczną czujnością i nie dały się okraść. Pomimo tego nadal zdarzają się seniorzy, którzy przekazali oszustom swoje oszczędności. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie proszą o przekazanie pieniędzy oraz nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Tylko wczoraj oszuści zadzwonili do mieszkańców Gdańska pięć razy. Łączna kwota, jakiej zażądali od pokrzywdzonych oszuści to prawie 900 tys. zł. Jedna z seniorek straciła 5 tys. zł.

Policjanci przypominają, że pomimo ciągle prowadzonych akcji profilaktycznych przestępcy nadal wykorzystują zaufanie społeczeństwa do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają pieniądze od starszych osób. Tylko wczoraj gdańscy policjanci odebrali pięć tego typu zgłoszeń. Sprawcy podszywali się pod policjantów oraz członków rodziny biorących udział w wypadku drogowym. Opisując dramatyczny w skutkach wypadek, próbowali wzbudzić współczucie oraz troskę o bliskich ofiary i nakłaniali je do oddania oszczędności.

Zgłoszenie o pierwszym telefonie sprawców o godz. 14.00 odebrali policjanci ze Śródmieścia. Do 86-latka zadzwonili oszuści podający się za policjantów i powiedzieli, że jego syn spowodował wypadek. Za pomoc w zwolnieniu syna zażądali 70 tys. zł. 86-latek szybko się zorientował z kim ma do czynienia i rozłączył rozmowę.

Tuż przed godz. 15.00 oszuści uderzyli ponownie, tym razem zadzwonili do 71-latki z Oruni. Jej syn miał mieć wypadek, a za pomoc w zwolnieniu go trzeba zapłacić 500 tys. zł. Kobieta zorientowała się, że to oszustwo i zakończyła rozmowę.

Kolejny raz przestępcy zadzwonili przed godz. 16.00. Tym razem do 80-latki z dzielnicy VII Dwór, której córka miała mieć wypadek. Strony chcą ugody i wystarczy, tylko żeby córka zapłaciła 10 tys. Dolarów. 80-latka zorientowała się, że to oszuści i powiedziała, że nie ma pieniędzy. Sprawcy się rozłączyli.

O godz. 18.20 do 80-latki z Przymorza zadzwoniła oszustka, która podała się za jej córkę. Powiedziała, że jest sprawca wypadku i na załagodzenie sprawy potrzebuje 20 tys. zł. 80-latka natychmiast się rozłączyła i zadzwoniła do swojej córki, od której dowiedziała się, że nie była żadnego wypadku. Sprawcy nie zadzwonili ponownie.

Czworo seniorów dzięki swojej czujności nie dało się oszukać i w odpowiednim momencie zakończyło rozmowę z cyberprzestępcami.

Niestety ofiarą oszustów padła 92-latka z Przymorza, do której o godz. 19.00 zadzwonili sprawcy z informacją o rzekomym wypadku syna. Za jego zwolnienie miała zapłacić 240 tys. zł. Kobieta nie miała takiej sumy i ostatecznie przekazała kurierowi 5 tys. zł.


Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! NIGDY NIE ŻĄDAJĄ PRZEKAZANIA PIENIĘDZY, a w sytuacji, gdy ktoś prosi o pieniądze w rozmowie telefonicznej, najprawdopodobniej jest oszustem chcącym wyłudzić pieniądze. W momencie, gdy mamy podejrzenia, że mamy do czynienia z oszustem, powinniśmy zakończyć taką rozmowę telefoniczną. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń prosimy o kontakt z Policją pod nr 112. Warto również skontaktować się z najbliższą rodziną i powiadomić ich o próbie oszustwa.

Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.


 

Powrót na górę strony