Wiadomości

Groził wysadzeniem budynku, trafił do aresztu na trzy miesiące.

Data publikacji 04.06.2021

Trzy dni temu policjanci podjęli inwencję wobec agresywnego 37-latka, który zabarykadował się w mieszkaniu, grożąc wysadzeniem budynku w powietrze. W działania zaangażowano negocjatorów policyjnych oraz kontrterrorystów. Po siłowym wejściu do mieszkania sprawcy został on obezwładniony i zatrzymany. Jak się okazało, mężczyzna był pijany i pod wpływem narkotyków. Zatrzymany usłyszał zarzuty w tej sprawie i wczorajszą decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Za spowodowanie fałszywego alarmu, znieważanie funkcjonariuszy i zmuszanie ich do zaniechania czynności służbowych grozi mu 8 lat więzienia.

We wtorek w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie o agresywnym mężczyźnie, który z kijem bejsbolowym biega na jednej z ulic dzielnicy Orunia św. Wojciech Lipce. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, mężczyzna uciekł do mieszkania, zabarykadował się w nim i zagroził, że wysadzi budynek w powietrze. Z powodu potencjalnego zagrożenia ewakuowano kilkudziesięciu mieszkańców budynku i o tym fakcie powiadomiono Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia, a do akcji skierowano policyjnych negocjatorów oraz kontrterrorystów. Po siłowym wejściu do mieszkania i wyważeniu drzwi wejściowych policjanci natychmiast obezwładnili i zatrzymali 37-letniego sprawcę. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli kij bejsbolowy.
Podczas interwencji 37-latek był bardzo pobudzony, istniało podejrzenie, że znajduje się pod wpływem narkotyków, dlatego w szpitalu została mu pobrana krew do dalszych badań. Wstępne sprawdzenie testerem wykazało, mężczyzna był pod wpływem marihuany i miał w organizmie 3 promile alkoholu. Zatrzymany 37-latek w przeszłości był notowany za zniszczenie mienia, kradzieże z włamaniem, rozboje i przestępstwa narkotykowe. Policjanci doprowadzili podejrzanego na przesłuchanie do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania fałszywego alarmu, znieważanie policjantów oraz zmuszania ich do zaniechania czynności służbowych poprzez kierowanie gróźb. Wczoraj sąd aresztował 37-latka na trzy miesiące.
Za spowodowanie fałszywego alarmu grozi 8 lat więzienia. Za stosowanie groźby w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania czynności służbowej grozi 3 lata więzienia, za znieważanie policjant grozi 1 rok pozbawienia wolności.

 

Powrót na górę strony