WŁAMALI SIĘ DO LOKOMOTYWY
Policjanci z komisariatu na Stogach zatrzymali trzech gdańszczan podejrzanych o włamanie do lokomotywy. Mężczyźni ukradli 18 akumulatorów, wózek akumulatorowy i inne elementy metalowe. Straty wyceniono na ponad 16 tys. zł. Funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie, a sprawcy usłyszeli zarzuty za popełnione przestępstwo.
Policjanci z komisariatu na Stogach zatrzymali trzech gdańszczan podejrzanych o włamanie do lokomotywy. Mężczyźni ukradli 18 akumulatorów, wózek akumulatorowy i inne elementy metalowe. Straty wyceniono na ponad 16 tys. zł. Funkcjonariusze odzyskali całe skradzione mienie, a sprawcy usłyszeli zarzuty za popełnione przestępstwo.
W minionym tygodniu policjanci z komisariatu na Stogach podczas patrolowania rejonu bocznicy kolejowej zauważyli trzech mężczyzn, którzy przerzucali elementy metalowe w pobliże samochodu. Na widok mundurowych jeden z nich rzucił się do ucieczki, a kolejny próbował schować się w zaroślach. Nie umknęło to uwadze mundurowych i chwilę później cała trójka została zatrzymana.
Policjanci ustalili, że gdańszczanie w wieku 36, 44 i 63 lat chwilę wcześniej włamali się do lokomotywy, skąd ukradli 18 akumulatorów wraz z wózkiem akumulatorowym oraz inne elementy metalowe. Straty pokrzywdzona firma wyceniła na ponad 16 tys. zł. Funkcjonariusze odzyskali wszystkie skradzione przedmioty, a sprawcy trafili do policyjnego aresztu.
Na podstawie zebranych dowodów cała trójka w piątek usłyszała zarzuty kradzieży z włamaniem. Sprawa jest rozwojowa. Policjanci sprawdzają, czy sprawcy nie mają koncie również innych przestępstw. W przeszłości 36-latek był już karany za podobne przestępstwa.
Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności