Wiadomości

DZIĘKI CZUJNOŚCI PRACOWNIKA BANKU OSZUST NIE DOSTAŁ PIENIĘDZY

Data publikacji 05.12.2014

Oszuści "na wnuczka" wciąż próbują oszukać starsze osoby. Wczoraj do 78-letniej mieszkanki Gdańska zadzwoniła kobieta i podając się za jej córkę próbowała pożyczyć kilkadziesiąt tysięcy złotych na spłatę długów. Starsza Pani uwierzyła kobiecie i przygotowała dla niej 20 tys. zł.

Oszuści "na wnuczka" wciąż próbują oszukać starsze osoby. Wczoraj do 78-letniej mieszkanki Gdańska zadzwoniła kobieta i podając się za jej córkę próbowała pożyczyć kilkadziesiąt tysięcy złotych na spłatę długów. Starsza Pani uwierzyła kobiecie i przygotowała dla niej 20 tys. zł. Jednak dzięki czujności pracownicy banku poszkodowana skontaktowała się z prawdziwą córką i nie straciła oszczędności całego życia. Policjanci wyjaśniają teraz tą sprawę.

Co jakiś czas informujemy i przestrzegamy o przestępcach, którzy wzbogacają się wykorzystując dobroć i łatwowierność osób starszych. W większości przypadków seniorzy padają ofiarą oszustw metodą na tzw. "wnuczka", "na policjanta" czy też "na gazownika". Ale zdarzają się też przypadki, że dzięki czujności samych pokrzywdzonych lub innych osób starsi ludzie nie tracą oszczędności całego życia. Tak było i wczoraj.

Do 78-letniej mieszkanki Gdańska zadzwoniła kobieta i podając się za jej córkę próbowała pożyczyć kilkadziesiąt tysięcy złotych na spłatę długów. Starsza Pani uwierzyła "córce", następnie poszła do banku i wypłaciła 20 tys. zł. Będąc w banku jedna z pracownic poinformowała ją, że zanim przekaże pieniądze, niech sama skontaktuje się z córką i upewni się, że córka rzeczywiście potrzebuje pieniędzy. Uczuliła ją również na oszustów, którzy w podobny sposób oszukują starsze osoby na Pomorzu.

Dzięki czujności pracownika banku 78-letnia mieszkanka Gdańska nie straciła 20 tys. zł. Podczas rozmowy z prawdziwą córką ustaliła, że ta w ogóle do niej nie dzwoniła. Teraz policjanci wyjaśniają całą sprawę. Pamiętajmy, że zasada "ograniczonego zaufania" do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za córki, synów, dawno niewidzianych wnuków, czy też policjantów nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką.

W przypadku takiego kontaktu, w celu weryfikacji rozmówcy należy osobiście wykonać telefon do rodziny i Policji, i upewnić się, czy rzeczywiście rozmawialiśmy z policjantem, wnukiem bądź innym członkiem rodziny. Pamiętajmy, że łatwowierność, czasem brak doświadczenia w niektórych sytuacjach mogą zostać wykorzystane przez oszustów i złodziei. W większości przypadków seniorzy padają ofiarą oszustw na tzw. "wnuczka". Zdarzają się też inne. Oszuści aby wyłudzić pieniądze podają się za pracowników gazowni, zakładu energetycznego lub też innej firmy świadczącej jakieś usługi typu wymiana okien.

Aby nie stać się ofiarą oszustwa, należy przestrzegać następujących zasad:

1. Nie udzielajcie osobom, które do Was telefonują, informacji na Wasz temat, a zwłaszcza na temat Waszej rodziny czy pieniędzy. Szczególnie, jeśli podają się za pracowników banku i pytają o numer konta lub PIN do Waszej karty bankomatowej.

2. Nie opowiadajcie nigdy, co posiadacie i gdzie. I niech tego nie robią Wasze dzieci.

3. Nie przekazujcie pieniędzy osobom, które telefonicznie podają się za Waszych krewnych np. wnuczka, mówiąc, że mają bardzo trudną sytuację lub nadarzyła się niebywała okazja kupna np. auta i proszą Was o pożyczkę na bardzo krótki okres. Często, po Wasze oszczędności wysyłają inną osobę, uprzedzając Was telefonicznie o tym fakcie. Nie przesyłajcie również pieniędzy na wskazane przez rozmówcę konto bankowe. Najpierw upewnijcie się czy rozmawiacie rzeczywiście z krewnym. W taki właśnie sposób działają oszuści, którzy chcą Was pozbawić swoich oszczędności.

4. Nie otwierajcie drzwi do mieszkania ani wejściowych na klatkę, otwieranych na sygnał z domofonu osobom, których nie znacie. Jeśli podają się za pracownika instytucji np. administracji, gazowni, elektrowni, firmy wymieniającej okna - zadzwońcie do niej i upewnijcie się, czy rzeczywiście przysłała do Was swojego przedstawiciela. Dobrze byłoby, abyście numery do danej instytucji wcześniej ustalili i spisali np. z rachunków. Ważne jest, aby nie prosić o nie osób, które chcą się dostać do Waszego mieszkania.

5. Wpuszczając do domu obcą osobę, nie zostawiajcie jej nawet na chwilę samej. Pukający często prosi o szklankę wody i wchodzi za Wami do mieszkania, idzie do kuchni, a w tym czasie druga osoba, dla Was zupełnie niewidoczna, zagląda do znanych powszechnie schowków np. w szafach, do pościeli, ręczników, ubrań lub pod książki.

6. Nie wypłacajmy pieniędzy osobom, które przychodząc do naszego domu oferują usługi i żądają zapłaty z góry. Zdarza się, że są to oszuści, a usługa nigdy nie zostaje wykonana. Możemy sprawdzić wiarygodność takiej osoby dzwoniąc do firmy, którą reprezentują i zapytać, czy taka osoba tam pracuje i czy firma oferuje daną usługę. Możemy poprosić o dokument tożsamości - osoba o uczciwych zamiarach nie powinna obrazić się na taką prośbę.

Powrót na górę strony