Złodzieje samochodów w rękach policjantów.
Dzięki szybkiej interwencji kryminalnych z Gdańska odpowiedzialności karnej nie uniknie dwóch mężczyzn, którzy ukradli samochód. Mężczyźni zostali zatrzymani chwilę po dokonaniu przestępstwa i trafili do policyjnego aresztu. Praca funkcjonariuszy wykazała, że sprawcy mają na swoim koncie znacznie więcej tego typu przestępstw. 56-latek i 40-latek usłyszeli cztery zarzuty za kradzieże pojazdów. Decyzją sądu jeden ze złodziei został aresztowany na trzy miesiące, drugi jest pod dozorem Policji. Obu mężczyznom grozi 15 lat więzienia. Sprawa jest rozwojowa, policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
W piątek rano kryminalni z Gdańska prowadząc działania związane ze zwalczaniem przestępczości samochodowej, zauważyli jak dwaj mężczyźni typowani do kradzieży pojazdów, wsiadają do cudzej skody i odjeżdżają samochodem. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe w radiowozach i zablokowali złodziejom wszelkie możliwe drogi ucieczki. 56-latek i 40-latek zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. Funkcjonariusze ustalili, że zatrzymani sprawcy, podczas wejścia pokrzywdzonej do jednej z gdańskich przychodni, ukradli jej kluczyki do samochodu, a w konsekwencji samochód gdańszczanki, który stał zaparkowany nieopodal budynku przychodni. Odzyskany samochód został oddany właścicielce.
Dalsza praca policjantów wykazała, że od marca 2021 roku podejrzani ukradli cztery samochody z terenu Gdańska. Łączna wartość skradzionych pojazdów wynosiła ponad 330 tys. zł. Na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci przedstawili 56-lakowi i 40-latkowi cztery zarzuty za kradzieże tych aut. Mężczyźni odpowiedzą za te przestępstwa w warunkach recydywy. W sobotę funkcjonariusze doprowadzili zatrzymanych do prokuratury, gdzie po przesłuchaniu prokurator zastosował wobec jednego z podejrzanych dozór Policji. Drugi ze sprawców decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa i policjanci nie wykluczają kolejnych zarzutów.
Za kradzież z włamaniem w warunkach powrotu do przestępstwa grozi 15 lat więzienia.
